Według wypowiadającego się podczas poniedziałkowego briefingu de Blasio w sobotę 55 nowojorczyków zostało przyjętych do szpitali miejskich z podejrzeniem COVID-19, w porównaniu z 69 takimi przypadkami w piątek. Liczba pacjentów na oddziałach intensywnej opieki szpitalnej spadła odpowiednio z 540 do 537, a odsetek z pozytywnymi wynikami testów z 17 do 13 proc.

"Czerwiec to pora, kiedy potencjalnie będziemy w stanie dokonać istotnych zmian, jeśli będziemy mieli postępy" – powiedział de Blasio, podkreślając, że zachowywanie dystansu społecznego i inne restrykcje przyniosły poprawę sytuacji.

Jak dodał burmistrz, zarówno on, jak inni przedstawiciele władz miejskich ocenią ten trend, zanim jeszcze będą mogli rozważyć ponowne wznowienie życia gospodarczego i społecznego. Ich decyzje będą oparte na faktach i opiniach ekspertów.

"Pod koniec maja, na początku czerwca będziemy mogli zacząć wypełniać tę próżnię" - wyjaśnił.

Reklama

Oznacza to, że w przypadającym na 25 maja dla uczczenia poległych w walce amerykańskich żołnierzy Dniu Pamięci (Memorial Day) wciąż nieczynne będą otwierane zwykle właśnie wówczas plaże i baseny.

W poniedziałek gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo zapowiadał stopniowe otwieranie, poczynając od piątku, niektórych firm w północnej części stanu. Uzależniał to od spełnienia warunków określonych wytycznymi Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)