Słynna włoska rodzina przedsiębiorców zrobiła krok wstecz, by w drodze kompromisu rozstrzygnąć spór, do jakiego doszło między rządem a zarządcą dróg, Autostrade per l'Italia, gdy zarzucono jej liczne zaniedbania, uznane za jedną z głównych przyczyn katastrofy mostu w Genui w sierpniu 2018 roku. Zginęły wtedy 43 osoby.

Poprzedni rząd Giuseppe Contego wielokrotnie groził firmie, że odbierze jej koncesję na zarządzanie autostradami.

Prawnicy ostrzegali zaś gabinet, że może to pociągnąć konieczność wypłaty przez państwo odszkodowań firmie szacowanych na ponad 20 mld euro. Rząd zażądał od firmy przedstawienia oferty i zapowiadał, że jeśli nie będzie ona satysfakcjonująca, odbierze jej definitywnie koncesję.

Większościowe udziały w wysokości 51 proc. w nowej firmie Autostrady dla Włoch będzie miało państwo. Ta wielka zmiana wymagać będzie dużo czasu - poinformowano w środę po wielogodzinnych rozmowach zakończonych umową.

Reklama

Premier Conte przyznał: "Jesteśmy dosyć usatysfakcjonowani". Ocenił, że porozumienie jest "rozsądne".

Minister finansów Roberto Gualtieri ocenił zaś, że to "zwycięstwo państwa obywatelskiego, które potwierdza prymat interesu publicznego".

Zadowolenie wyrażają liderzy koalicji, czyli Partii Demokratycznej i Ruchu Pięciu Gwiazd.

W Genui kończy się budowa nowego mostu, zaprojektowanego przez światowej sławy architekta Renzo Piano.