W poniedziałek odbędzie się spotkanie z przedstawicielami europejskiego kierownictwa Bridgestone, którzy przedstawią swoją „alternatywną strategię dla zakładu” oraz „zdadzą raport” – poinformował minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire w czwartek, wyrażając oburzenie z powodu decyzji koncernu, który według ministra postanowił zamknąć fabrykę w Bethune jednostronnie, wykorzystując sytuację kryzysu we Francji.

Le Maire na antenie stacji CNews określił decyzję koncernu jako „odrażającą”.

Minister transportu Jean-Baptiste Djebbari ostrzegł, że zarządzający Bridgestone będą pociągnięci do odpowiedzialności. „To akt, któremu brakuje odwagi” – minister krytykował Bridgestone w stacji RTL, przypominając, że zapowiedź zamknięcia została nagrana przez liderów na wideo, a nie podana do wiadomości załodze podczas spotkania. Ocenił też, że podejmując "tak radykalne kroki", których skutki dotkną ponad 800 pracowników, należałoby przynajmniej poinformować ich o alternatywnym rozwiązaniu.

Prezydent regionu Hauts-de-France Xavier Bertrand powiedział, że zamknięcie fabryki Bridgestone do 2021 r. „jest jak morderstwo z premedytacją”, a zarząd koncernu jest „cyniczny i kłamie”.

Reklama

Zarząd japońskiej grupy nie żądał żadnej pomocy państwa poza postojowym, „co sugeruje, że nie mieli alternatywnego projektu dla tego miejsca” - wskazał Bertrand.

Liderka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen skrytykowała wykorzystanie epidemii jako pretekstu do zwalniania ludzi oraz zarzuciła rządzącym uległość i tłumaczenie kryzysem pogarszania się sytuacji materialnej Francuzów.

Rzecznik rządu Gabriel Attal ubolewał nad „zdradą zaufania” ze strony kierownictwa Bridgestone.

Lider skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon po raz kolejny skrytykował politykę prezydenta Emmanuela Macrona. „Macron pozwala zwalniać i akceptuje przenoszenie fabryk poza Francję” – powiedział w czwartek Melenchon.