Szacuje się, że ponad połowa ludzi, którzy zainfekowali się koronawirusem, zakaziła się poprzez osoby, które przechodzą zakażenie bezobjawowo i nie są go świadome - przekazano w rządowym komunikacie.

Rząd postanowił więc finansować szybkie badania na obecność koronawirusa, które będą przeprowadzane u osób niewykazujących symptomów SARS-CoV-2, na przykład w szkołach, domach opieki czy zakładach pracy. Ma to pozwolić na sprawniejsze wykrywanie nowych ognisk zakażeń i powstrzymywanie ich we wczesnej fazie rozwoju, a tym samym lepszą ochronę przed koronawirusem osób najbardziej narażonych na ciężki przebieg choroby.

Negatywne wyniki testów przesiewowych nie będą musiały być zgłaszane władzom sanitarnym, w wypadku pozytywnego rezultatu przeprowadzane będą dokładniejsze badania metodą PCR.

Reklama

W komunikacie podkreślono, że masowe testowanie ludności jest szczególnie ważne, ponieważ w Szwajcarii szerzą się nowe, bardziej zaraźliwe warianty SARS-CoV-2. 10 proc. nowych infekcji w kraju powiązanych jest z brytyjskim wariantem koronawirusa - ostrzegł minister zdrowia Alain Berset.

Szczegółowy plan przeprowadzania badań mają przygotować władze poszczególnych kantonów.

Dzięki obowiązującym w Szwajcarii ograniczeniom sytuacja epidemiczna powoli się poprawia, ale nowe warianty koronawirusa budzą niepokój o ponowny rozwój choroby - ocenia agencja AFP.

Według zestawienia agencji Reutera, w ubiegłym tygodniu notowano tam średnio 1,8 tys. nowych infekcji dziennie (o 10 proc. mniej niż w poprzednim), a każdego dnia na Covid-19 umierało 45 osób (13 proc. mniej niż w poprzednim). Od początku pandemii SARS-CoV-2 w Szwajcarii i Liechtensteinie zakaziło się ponad 517 tys. osób, z których 8545 zmarło - informuje w środę szwajcarski Federalny Urząd Zdrowia (BAG).