„W dzisiejszym zglobalizowanym świecie, który jest przesiąknięty umiędzynarodowieniem, neutralność w klasycznym rozumieniu nie istnieje” – powiedział Makiej.
Jego zdaniem zapisana w konstytucji zasada dążenia do neutralności „nie odpowiada obecnej sytuacji” i należy to uwzględnić w pracach nad projektem nowej ustawy zasadniczej.
Według Makieja należy przy tym zachować zasadę wielokierunkowości polityki zagranicznej. Mińsk od lat twierdzi, że właśnie taką zasadą kieruje się w relacjach ze światem zewnętrznym.
Alaksandr Łukaszenka powiedział wcześniej, że projekt nowej konstytucji powinien być gotowy do końca roku, zaś na początku 2022 r. ma się odbyć referendum w jego sprawie.
Białoruś - jego zdaniem - „powinna pozostać republiką prezydencką”. Zmiany w konstytucji mają jednak – jak to ujął Łukaszenka - prowadzić do ograniczenia władzy prezydenckiej.