Jak wynika z komunikatu opublikowanego w czwartek na stronie hiszpańskiego oddziału Caritas, poszerzenie się grona osób proszących o wsparcie dało się zaobserwować już w drugiej połowie marca, kiedy rząd Pedra Sancheza po raz pierwszy wprowadził stan zagrożenia epidemicznego.

“Od wybuchu epidemii liczba osób kierujących się do nas z prośbą o pomoc zwiększyła się o 77 proc. Zazwyczaj zgłaszają się oni do nas drogą telefoniczną lub mailową” - poinformowała w komunikacie dyrekcja hiszpańskiego oddziału Caritasu.

Także należąca do Kościoła hiszpańska organizacja Mensajeros de la Paz szacuje na ponad 70 proc. wzrost liczby osób proszących o wsparcie w dobie koronakryzysu. Reprezentująca tę organizację Celia Benito wskazała, że zarówno w kościołach Madrytu, jak i w wielu innych parafiach Hiszpanii sukcesywnie przybywa miejsc wydawania posiłków oraz produktów spożywczych dla najuboższych.

Według dziennika “La Informacion” wskutek kryzysu wywołanego epidemią koronawirusa liczba ubogich obywateli Hiszpanii może się zwiększyć łącznie o 1 mln osób. Gazeta szacuje, że w 2021 r. w tym 47-milionowym kraju może żyć na granicy ubóstwa już ponad 23 proc. społeczeństwa.

Reklama