Prezydent Indonezji Joko Widodo, który jest przywódcą kraju, gdzie mieszka najwięcej muzułmanów na świecie, "zdecydowanie potępił jednostronne uznanie przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela". Na konferencji prasowej zwrócił się do amerykańskich władz o ponowne rozważenie tej decyzji. "Może to zachwiać globalnym bezpieczeństwem i stabilnością" - ocenił.

Z kolei premier Malezji Mohamed Najib bin Abdul Razak zaapelował do wszystkich muzułmanów na świecie, aby ostro przeciwstawili się jakiemukolwiek uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela. "Wzywam wszystkich muzułmanów na świecie, aby pozwolili usłyszeć nasze głosy, jasno powiedzieć, że przez cały czas zdecydowanie przeciwstawiamy się uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela" - powiedział Najib w przemówieniu na dorocznym zjeździe partii rządzącej w Kuala Lumpur.

Decyzja Trumpa będzie obszernie omawiana na nadzwyczajnym szczycie Organizacji Współpracy Islamskiej. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zwołał ten szczyt na najbliższą środę w Stambule w związku z kwestią Jerozolimy. Turcja sprawuje obecnie przewodnictwo w tej organizacji.

Osiem państw Rady Bezpieczeństwa ONZ zażądało zwołania do końca tygodnia pilnego posiedzenia tego gremium w sprawie decyzji USA. Według oenzetowskich dyplomatów Rada prawdopodobnie zbierze się w piątek.

Reklama

W środę prezydent Trump oświadczył, że USA uznają Jerozolimę za stolicę Izraela. Poinformował, że nakazał Departamentowi Stanu przygotowanie przeniesienia amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy. Wskazał, że w Jerozolimie znajduje się izraelski parlament i Sąd Najwyższy. Podkreślił również wolę Stanów Zjednoczonych, by pomagać w osiągnięciu porozumienia w konflikcie bliskowschodnim, możliwego do zaakceptowania dla obu stron.

Społeczność międzynarodowa nie uznaje Jerozolimy za stolicę Izraela, a prawie 90 ambasad mieści się w Tel Awiwie. Izrael kontroluje Jerozolimę od 1967 roku, gdy w trakcie wojny sześciodniowej zajął wschodnią część miasta. (PAP)

cyk/ ap/