W komunikacie, opublikowanym na stronie internetowej ministerstwa, oświadczyło ono, iż zapewnienia NATO, że "chodzi o jakoby nieznaczny i rotacyjny charakter tego wzmocnienia" Rosja ocenia jako "próby zniekształcenia rzeczywistości". Realizacja porozumienia między Stanami Zjednoczonymi i Polską, podpisanego 15 sierpnia br., "pozwoli na jakościowe wzmocnienie potencjału ofensywnego sił USA w Polsce" - głosi komunikat.

Zdaniem MSZ Rosji plany te "zmieniają warunki bezpieczeństwa w Europie" i są sprzeczne z zapisami Aktu Stanowiącego Rosja-NATO z 1997 roku.

"Wzywamy państwa członkowskie NATO, by zrezygnowały ze stawiania na konfrontację z nami i powróciły do powściągliwości w duchu Aktu Stanowiącego Rosja-NATO" - zaapelował rosyjski resort dyplomacji.

Ministerstwo oceniło także, że "dojrzała już dawno konieczność merytorycznego i otwartego dialogu o problemach w sferze bezpieczeństwa europejskiego oraz odnowienia kontaktów na płaszczyźnie wojskowej".

Reklama

15 sierpnia w Warszawie w obecności prezydenta RP Andrzeja Dudy sekretarz stanu USA Mike Pompeo oraz szef MON Mariusz Błaszczak podpisali umowę o wzmocnionej współpracy obronnej (Enhanced Defence Cooperation Agreement). Porozumienie to ma ułatwić rozlokowanie w Polsce kolejnych wojsk USA, których liczebność – zgodnie z ubiegłorocznymi deklaracjami prezydentów obu państw – ma wzrosnąć o około 1000, do ok. 5,5 tysiąca.

Polecamy: Szef MSZ Litwy: Militarne wsparcie ze strony Rosji na Białorusi byłoby "wtargnięciem"