Rozmowa trwała około 20 minut. Michel zaprosił nowo wybranego prezydenta na specjalne spotkanie z członkami Rady Europejskiej w Brukseli w 2021 r. celem omówienia wspólnych priorytetów.
Belg zaznaczył, że UE jest gotowa stawić czoła wraz ze Stanami Zjednoczonymi obecnym wyzwaniom: pandemii koronawirusa, naprawie gospodarczej, zmianom klimatu, bezpieczeństwu i multilateralizmowi.
„Nadszedł czas, aby połączyć siły. W zmieniającym się świecie nasze partnerstwo będzie ważniejsze, niż kiedykolwiek w celu ochrony naszych obywateli, ożywienia naszych gospodarek, powstrzymania globalnego ocieplenia i stworzenia bezpieczniejszego świata. UE i USA zawsze będą miały większy wpływ, podejmując wspólne kroki” - powiedział Michel cytowany w komunikacie.
![Tegoroczne protesty to dopiero początek. Świat wkracza w epokę niepokojów społecznych [OPINIA]](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAPABAP///wAAACH5BAEKAAAALAAAAAABAAEAAAICRAEAOw%3D%3D)
Szef RE podziękował również prezydentowi-elektowi za jego wyraźne poparcie dla realizacji umowy dotyczącej brexitu, zawartej przez UE z Wielką Brytanią.
Belg rozmawiał też z Kamalą Harris, przyszłą wiceprezydent USA.
W poniedziałek z Bidenem rozmawiała również przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.
"Wspaniała rozmowa z prezydentem elektem Joe Bidenem. Pogratulowałam mu zwycięstwa. To nowy początek globalnego partnerstwa UE-USA. Silna UE i silne USA, które będą współpracować, mogą kształtować globalny program oparty na współpracy, multilateralizmie, solidarności i wspólnych wartościach" - napisała na Twitterze.