„Pakistan pragnie pokojowej koegzystencji w regionie i strategiczne możliwości rakiety obliczone są na powstrzymanie agresji na suwerenność Pakistanu” - powiedział dziennikowi „Dawn” szef połączonych sztabów pakistańskiej armii gen. Nadeem Raza, który obserwował test rakiety w środę 20 stycznia.

Shaheen III ma być rakietą o największym zasięgu w arsenale Pakistanu. Dziennik informuje, że rakieta może dotrzeć do indyjskich wysp Andamanów i Nikobarów we wschodniej części Oceanu Indyjskiego. Starszy model rakiety, Shaheen II, ma według danych wojskowych zasięg 2500 km.

Pierwszy test Shaheena III odbył się w 2015 r., lecz rakieta nie weszła wówczas do służby. „Test miał ponownie ocenić pewne rozwiązania i techniczne parametry systemu broni” - napisał w oświadczeniu rzecznik armii pakistańskiej. Rządowe źródło dziennika potwierdziło udany test.

Trzecia wersja rakiety zdolnej do przenoszenia ładunków nuklearnych jest odpowiedzią Pakistanu na indyjską rakietę Agni III o zasięgu 3-5 tys. km. „Dawn” przypomina, że w 2020 r. Indie przeprowadziły 17 testów rakiet balistycznych, podczas gdy Pakistan ledwie dwa.

Reklama

Pod koniec lutego 2020 r. Pakistan przeprowadził udany test podwieszanych pod myśliwce wielozadaniowe nowych rakiet Ra’ad-II o zasięgu 550-600 km, które mogą przenosić głowice nuklearne.

Indie i Pakistan dysponują podobną liczbą głowic nuklearnych - ok. 130 do 150. Indie są w posiadaniu tzw. triady nuklearnej, czyli zdolności do ataku z ziemi, powietrza i morza. Pakistan pracuje nad umieszczeniem rakiet balistycznych na okrętach podwodnych.

Oba kraje uwikłane są w konflikt o sporny Kaszmir. Do najpoważniejszego incydentu w ostatnich 20 latach doszło w lutym 2019 r., gdy myśliwce obu krajów starły się w powietrznej potyczce nad umowną granicą w Kaszmirze. Pakistan zestrzelił wtedy indyjski samolot, a jego pilot dostał się do niewoli, lecz został zwolniony kilka dni później.