May pytana o status Polaków po Brexicie zaznaczyła, że ta kwestia jest jednym z priorytetów negocjacyjnych, w którym osiągnięto porozumienie.

Zapowiedziała, że w Wielkiej Brytanii będzie można ubiegać się o prawo pobytu - status osoby stale zamieszkującej w tym kraju. "Ten proces będzie bardzo uproszczony" - podkreśliła May. "Będzie to zależało m.in. od czasu spędzonego w Wielkiej Brytanii, będzie również odpowiednia ilość czasu przewidziana na składanie wniosków o taki status" - poinformowała brytyjska premier.

"My bardzo wysoko cenimy polskich obywateli i obywateli innych krajów UE, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii i przyczyniają się do rozwoju naszego kraju. Chcemy, aby mogli zostać i umożliwimy im to" - zaznaczyła szefowa rządu.

Premier Mateusz Morawiecki był pytany, na co mogą liczyć Polacy wracający z Wielkiej Brytanii do Polski.

Reklama

Jak podkreślił kwestia Polaków na Wyspach jest przez niego inaczej postrzegana, niż przez premier May. "Pani premier - w jakimś sensie głęboko za to dziękuję - powiedziała, że chciałaby, aby ten milion polskich obywateli został w Wielkiej Brytanii. Ja mogę powiedzieć, że ja bym chciałbym, żeby ten milion polskich obywateli wrócił do Polski" - oświadczył szef rządu. "Tutaj się na pewno co nieco różnimy" - dodał Morawiecki.

Jak zauważył, polski rząd obniżył podatek dla małych i średnich firm z 19 do 15 proc., czyli - jak wskazywał - dla wielu z tych, którzy działają na rynku brytyjskim. "Dla firm, które rozpoczynają działalność, stworzyliśmy 2,5-roczny okres rozbiegowy, gdzie przez pół roku w ogóle nie trzeba będzie płacić składki na ubezpieczenia społeczne, a przez kolejne dwa lata będzie ona zasadniczo obniżona" - oświadczył. "Również dla działalności tzw. nierejestrowej będą zupełnie nowe możliwości w przyszłym roku" - dodał premier.

"Nasz program, konstytucja dla biznesu, czyli prawo przedsiębiorców, pakiet stu zmian, zmniejszających obciążenie biurokratyczne ma zachęcać również naszych przedsiębiorczych rodaków z Wielkiej Brytanii do powrotu do Polski" - mówił Morawiecki.

Premier wskazywał też, że koszty życia w Warszawie są dwa, a nawet trzy razy niższe, niż w Wielkiej Brytanii.

>>> Polecamy: Brytyjskie miasteczko Thetford kontra brexit. Polacy wyjadą "jak skończy się rok szkolny"