Inwestorzy powinni ograniczyć "ekspozycję na brytyjskie aktywa, ponieważ rynki finansowe są podatne na niestabilność polityczną w związku z pogłębiającą się niepewnością dotyczącą wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej" - poinformował UBS.

Niepokój na rynku i jego zmienność nie ustaną, dopóki nie zostanie wypracowane konkretne rozwiązanie w sprawie brexitu - powiedział agencji Reutera ekonomista brytyjskiego oddziału UBS Dean Turner, tuż po glosowaniu w Izbie Gmin. "Rozsądnym posunięciem inwestorów byłoby ograniczeni ryzyka wynikającego z jakiejkolwiek ekspozycji" na brytyjskie walory - dodał Turner.

Po odrzuceniu rządowej propozycji lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn złożył we wtorek późnym wieczorem wniosek o wotum nieufności dla gabinetu May, która poniosła najwyższą porażkę w historii brytyjskiego parlamentaryzmu.

>>> Czytaj też: Umowa ws. brexitu odrzucona, co teraz? Wyjście z UE bez umowy przeraża wszystkich

Reklama

Po wystąpieniu Corbyna dysponująca dziesięcioma posłami północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistów zapowiedziała, że pomimo swojego sprzeciwu ws. umowy dotyczącej brexitu planuje poprzeć w środowym głosowaniu szefową rządu.

To oznacza, że May może je przegrać jedynie w sytuacji, w której co najmniej kilkunastu deputowanych jej własnej partii zagłosuje za upadkiem rządu wraz ze zjednoczoną opozycją.

W razie braku większości dla umowy proponowanej przez May lub jakiegokolwiek alternatywnego rozwiązania Wielka Brytania automatycznie bez umowy opuści UE o północy z 29 na 30 marca na mocy procedury wyjścia opisanej w art. 50 traktatów.

>>> Czytaj też: Nie będzie nowych negocjacji ws. brexitu. "Piłka jest po stronie brytyjskiej"