"Theresa May wreszcie się opamiętała. W końcu myśli o dobru swojego kraju, a nie o interesach zdegenerowanej partii torysów" - pisze w czwartek prawicowy "Die Welt". "Współpracując z szefem opozycji (Jeremym) Corbynem stawia pod znakiem zapytania nie tylko własną polityczną przyszłość, ale też jedność własnego ugrupowania" - dodaje. Dziennik przewiduje, że wkrótce możemy być świadkami dużych przetasowań na brytyjskiej scenie politycznej.

Gospodarczy "Handelsblatt" przypomina, że toczone od trzech lat debaty na temat brexitu stworzyły głębsze niż wcześniej podziały w brytyjskim parlamencie. Nie tylko między partiami, ale wewnątrz ugrupowań. Dlatego - zdaniem gazety - kompromis między premier May a szefem laburzystów Corbynem jest mało realny.

"Stojąc na czele mniejszościowego rządu premier powinna od dawna sobie zdawać sprawę, że jest skazana na szukanie wsparcia poza własną partią. Rozsądek tym razem zwyciężył. Dotychczasowy spór o brexit zniszczył jednak jakiekolwiek podstawy, na których można byłoby budować porozumienie" - uważa "Handelsblatt".

Dlatego, zdaniem gazety, spotkanie dwojga liderów, może mieć jedynie znaczenie taktyczne: May pokazuje, że jest gotowa do rozmów, natomiast Corbyn nie może odmówić, ale pomoc politycznej rywalce nie leży w jego interesie.

Reklama

Lewicowo-liberalny "Sueddeutsche Zeitung" widzi to inaczej. Z punktu widzenia tej gazety pertraktacje May i Corbyna, to szansa na zgodę narodową. "Kompromis, który będzie polegał na miękkim brexicie i który zdobędzie poparcie większości deputowanych w Izbie Gmin jest do osiągnięcia tylko i wyłącznie bez twardogłowych zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Oni są już straceni dla zgody narodowej" - pisze "SZ".

"Dramat rozpocznie się wtedy, jeśli obie strony (konserwatyści i laburzyści - PAP) nie zdołają szybko osiągnąć porozumienia. Jeśli pojawi się kwestia odłożenia brexitu na dłuższy czas to ich drogi się rozejdą. Wówczas przedterminowe wybory są dość pewne" - prognozuje gazeta.

Brytyjska Izba Gmin przyjęła w środę projekt ustawy zobowiązującej premier May do ubiegania się o opóźnienie wyjścia kraju z UE, aby uniknąć bezumownego opuszczenia Wspólnoty 12 kwietnia. Proponowana legislacja trafi w czwartek do Izby Lordów.

Wcześniej w środę May i lider opozycyjnej Partii Pracy Corbyn spotkali się w celu rozpoczęcia prac nad ewentualnym kompromisowym rozwiązaniem w sprawie brexitu, które mogłoby liczyć na poparcie większej części obu głównych partii w parlamencie.

>>> Czytaj też: Juncker: UE dopuszcza możliwość przedłużenia brexitu do 22 maja