Propozycję budowy połączenia między Szkocją a Irlandią Północną, która w mało konkretnej formie pojawiała się od dziesięcioleci, ożywił w 2018 r. ówczesny minister spraw zagranicznych, a obecnie premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, z tym, że pierwotnie skłaniał się raczej do mostu.

Ale, jak ujawnił Jack, który niedawno rozmawiał o tym z Johnsonem, most jest bardziej skomplikowaną i kosztowną opcją, więc obecnie preferowany jest tunel. "Biorąc pod uwagę pogodę na Morzu Irlandzkim, sądzę, że most byłby zamknięty prawdopodobnie przez 100 dni w roku. Moim silnym przeświadczeniem jest, że uważa on (Johnson), iż powinien to być tunel" - powiedział Jack w rozmowie z jednym z podcastów dziennika "Daily Telegraph".

"The Sunday Telegraph" podaje, że w najbliższych tygodniach, być może już w marcu, opublikowany zostanie raport z prowadzonego obecnie przez niezależnych od rządu ekspertów całościowego przeglądu połączeń drogowych, kolejowych i lotniczych pomiędzy Anglią, Szkocją, Walią i Irlandią Północną. W ramach tego przeglądu sprawdzana jest również wykonalność i opłacalność budowy połączenia między Szkocją a Irlandią Północną; według gazety eksperci dadzą zielone światło dla tego projektu. To umożliwi rozpoczęcie przez rząd formalnych konsultacji i przygotowań.

Reklama

Najbardziej realistyczna z punktu widzenia istniejących dróg po obu stronach trasa tunelu wiodłaby z Portpatrick w Szkocji do Larne w Irlandii Północnej. Biorąc pod uwagę, że musiałby on omijać Rów Beauforta, 300-metrowej głębokości zagłębienie w dnie morskim, jego minimalna długość to ok. 40 km. To jednak wyraźnie mniej niż długość tunelu pod kanałem La Manche (50,5 km). Według wstępnych szacunków koszt takiego połączenia, niezależnie od tego, czy miałby to być tunel czy most, to ok. 20 mld funtów.

Jak zwraca uwagę "The Sunday Telegraph", w ostatnich tygodniach doszedł jeszcze jeden argument na rzecz budowy takiego połączenia - mogłoby ono osłabić napięcia w Irlandii Północnej powstałe z powodu zakłóceń w handlu z tą prowincją będących efektem tego, że umowa w sprawie brexitu faktycznie stworzyła granicę handlową między nią a pozostałą częścią Zjednoczonego Królestwa.