Jak podała oficjalna agencja prasowa Agencia Brasil, prezydent Chin Xi Jinping również odwiedzi w tym roku Brazylię. Uda się tam z okazji spotkania na szczycie krajów BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki), ale dokładna data wizyty nie została ustalona.

"Pragniemy zbliżyć się do całego świata, rozwijać nasz handel, otworzyć granice" - oświadczył Bolsonaro.

Chiny są pierwszym partnerem handlowym Brazylii. Do Chin trafiło w 2018 roku 27,8 proc. brazylijskiego eksportu.

Jednak Bolsonaro konsekwentnie zapowiadał w roku swej kampanii wyborczej, że w dziedzinie handlu i polityki zagranicznej jako najważniejszego partnera przeszło 200-miliona Brazylia traktuje Stany Zjednoczone. To do Waszyngtonu uda się pod koniec przyszłego tygodnia, aby jego pierwszym zagranicznym spotkaniem na szczycie było spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem.

Reklama

"Podziwiam go. Jestem jego wielbicielem" - powtarzał były kapitan brazylijskiej armii w toku kampanii.

Bolsonaro, polityk deklarujący podczas kampanii skrajnie prawicowe poglądy polityczne i podziw dla brazylijskiej tradycji wojskowej ostatnich dziesięcioleci, zwłaszcza dla dyktatury wojskowej w Brazylii (1964-85), zapowiedział podjęcie próby przebudowy i zmiany orietacji sojuszu UNASUR (Unia Narodów Południowoamerykańskich).

Pod koniec marca Bolsonaro zamierza odwiedzić Izrael.

Od chwili objęcia władzy w styczniu tego roku nie potwierdził jeszcze deklarowanego w toku kampanii wyborczej zamiaru przeniesienia ambasady brazylijskiej z Tel Awiwu do Jerozolimy.

Ta zapowiedź była bardzo źle przyjmowana przez kraje arabskie, które są najważniejszym importerem brazylijskiego mięsa koszernego.

>>> Czytaj też: Premier Włoch: Działamy na rzecz tego, by znieść sankcje nałożone na Rosję