Kreml w czwartek poinformował w komunikacie, że Kim Dzong Un przybędzie w kwietniu do Rosji i spotka się z prezydentem tego kraju Władimirem Putinem. Nie podano dokładnego terminu ani miejsca tego spotkania.

"Zarówno Korea Płn., jak i Rosja to przyjaźni sąsiedzi Chin. Z zadowoleniem przyjmujemy rozwój dwustronnych relacji oraz wzmocnienie kontaktów wysokiego szczebla pomiędzy nimi" - powiedział Lu na rutynowym briefingu prasowym w Pekinie.

"Wierzymy, że pomoże to stymulować proces politycznego rozwiązania kwestii Półwyspu Koreańskiego oraz przyczyni się do pokoju i stabilności w regionie" - dodał rzecznik.

Lu wyraził również nadzieję, że USA i Korea Płn. będą w stanie kontynuować negocjacje i osiągnąć "pozytywne wyniki" w kwestii denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Odmówił komentarza w sprawie wysuniętego przez Koreę Płn. żądania, by od rozmów odsunięty został sekretarz stanu USA Mike Pompeo.

Reklama

Negocjacje nuklearne pomiędzy Pjongjangiem a Waszyngtonem utknęły w martwym punkcie po szczycie z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa i Kim Dzong Una w Hanoi. Obaj przywódcy nie doszli tam do porozumienia w sprawie denuklearyzacji ani ewentualnego złagodzenia sankcji gospodarczych nałożonych na Pjongjang za jego zbrojenia.

Kim i Trump nie wykluczają możliwości kolejnego spotkania, ale państwowa północnokoreańska agencja prasowa KCNA podała w tym tygodniu, że Pjongjang chce, by w rozmowy zaangażowany był nie Pompeo, lecz ktoś "ostrożniejszy i dojrzalszy w komunikowaniu się".

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)