Władze Chin nakazały wszystkim państwowym urzędom i instytucjom publicznym, aby w ciągu trzech lat zastąpiły zagraniczny sprzęt komputerowy i oprogramowanie technologią krajową – podał w poniedziałek brytyjski dziennik „Financial Times”.

Gazeta podkreśla, że jest to pierwsza publicznie znana dyrektywa chińskich władz, zawierająca konkretne wytyczne dotyczące przechodzenia na krajowe produkty. Może ona uderzyć w takie firmy jak Dell, HP, czy Microsoft.

„FT” porównuje wytyczne chińskich władz do zabiegów administracji prezydenta USA Donalda Trumpa na rzecz ograniczenia użycia chińskiej technologii, w tym sprzętu koncernów telekomunikacyjnych Huawei i ZTE, przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników.

Eksperci z firmy China Securities ocenili, że w związku z dyrektywą zastąpionych zostanie 20-30 mln urządzeń, a ich wymiana zacznie się w przyszłym roku. 30 proc. ma zostać wymienionych w 2020 roku, 50 proc. rok później, a ostatnie 20 proc. - w roku 2022.

Według analityków z China Securities nakaz został wydany przez Biuro Prezydialne Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin (KPCh) – podał „FT”. Wytyczne tego biura nie są jawne, ale pracownicy dwóch firm z branży bezpieczeństwa cybernetycznego powiedzieli gazecie, że ich klienci również opisywali tę dyrektywę.

Reklama

Nakaz wymiany sprzętu wpisuje się w dążenie chińskich władz, aby agencje rządowe i operatorzy infrastruktury krytycznej używali „bezpiecznej i możliwej do kontrolowania” technologii, jak przewidziano w ustawie o cyberbezpieczeństwie, przyjętej w 2017 roku. Sankcje USA wobec chińskich firm technologicznych sprawiły, że sprawa stała się pilniejsza – ocenił Paul Triolo z firmy konsultingowej Eurasia Group.

Analitycy z firmy Jeffries szacują, że przychody amerykańskich koncernów technologicznych z chińskiego rynku wynoszą nawet 150 mld dolarów rocznie, choć większość z tej sumy pochodzi od nabywców z sektora prywatnego – pisze „FT”.

Gazeta ocenia plan jako ambitny i podkreśla, że szczególnie trudne może się okazać znalezienie krajowych odpowiedników zagranicznego oprogramowania, ponieważ większość twórców opracowuje programy głównie na amerykańskie systemy operacyjne, takie jak Windows firmy Microsoft czy macOS firmy Apple.

Microsoft wyprodukował w 2017 roku wraz z chińskim partnerem specjalną wersję Windowsa 10 dla chińskiego rządu, ale teraz chińscy klienci z administracji rządowej będą musieli przenieść się na systemy opracowane całkowicie w Chinach. Tymczasem znacznie mniej firm produkuje oprogramowanie na chińskie systemy, takie jak Kylin OS.

Problematyczne może być też określenie, co dokładnie oznacza termin „wyprodukowany w kraju” - odnotowuje „FT”. Na przykład chiński producent sprzętu komputerowego Lenovo, który przejął amerykańską firmę IBM, wiele swoich produktów składa w Chinach, ale używa procesorów amerykańskiego Intela czy dysków twardych koreańskiego Samsunga.

>>> Czytaj też: Politycy i samorządowcy o fuzji Orlenu i Energi: To zamach na lokalną gospodarkę