Południowokoreański koncern Samsung zlikwidował swoją ostatnią fabrykę smartfonów w Chinach - ogłosiła spółka w środę. Tym samym firma wycofała się z produkcji na największym na świecie rynku telefonów komórkowych, zamierza jednak kontynuować ich sprzedaż w ChRL.

Do decyzji Samsunga miały się przyczynić m.in. rosnące koszty pracy i spowolnienie gospodarcze w ChRL, a także zacięta konkurencja ze strony miejscowych rywali, takich jak Huawei i Xiaomi. Mimo to południowokoreański koncern zapewnił, że pozostanie na miejscowym rynku.

W pierwszym kwartale 2019 r. udział Samsunga w chińskim rynku telefonów komórkowych zmalał do 1 proc. w porównaniu do ok. 15 proc. w połowie 2013 r. - wynika z danych firmy analitycznej Counterpoint.

Samsung nie ujawnił mocy produkcyjnych ani liczby osób zatrudnianych w zlikwidowanej fabryce w Huizhou w południowych Chinach. Według koreańskich mediów jeszcze w 2017 r. pracowało tam jednak 6 tys. pracowników wytwarzających 63 mln smartfonów rocznie, co przekładałoby się na 16 proc. ogólnej światowej produkcji telefonów Samsunga w we wskazanym okresie. Zakład działał od 1992 r.

Likwidacja ostatniej fabryki południowokoreańskiego koncernu w Chinach ma pozwolić na zwiększenie wydajności Samsunga. Zgodnie z komunikatem spółki sprzęt "zostanie przeniesiony do innych zakładów produkcyjnych zgodnie z globalną strategią opartą na zapotrzebowaniu rynkowym".

Reklama

Jak przypomniała agencja Reutera, Samsung jeszcze w czerwcu ograniczył produkcję w Huizhou. Pod koniec ubiegłego roku południowokoreańska firma wstrzymała również prace innej fabryki na terytorium ChRL. W ostatnich latach spółka rozwijała jednak moce produkcyjne w innych krajach.

W lipcu 2018 r. Samsung uruchomił nową fabrykę telefonów w Indiach, jak zapewniał - "największą na świecie". W listopadzie 2018 r. koreański serwis Thelec informował natomiast o uruchomieniu trzeciej fabryki koncernu w Wietnamie, wskazując, że ma się tam odbywać przeniesiona z Chin produkcja tańszych modeli telefonów.

Samsung nie jest jedynym producentem sprzętu telekomunikacyjnego wycofującym się z Chin. Na podobny krok zdecydował się również japoński koncern Sony, który postanowił zlikwidować fabrykę smartfonów w Pekinie i ograniczyć ich produkcję do Tajlandii. Jak jednak wskazała agencja Reutera, swoje sprzęty w Chinach nadal wytwarza jednak amerykańska firma Apple - nawet pomimo wojny handlowej pomiędzy USA a ChRL.

>>> Czytaj też: Niemiecka machina przemysłowa pęka. Branżę motoryzacyjną nad Renem czeka wstrząs