Dane ministerstwa przytoczył we wtorek dziennik "Kommiersant". Ogólne straty w wysokości 6,3 mld USD to efekt sankcji handlowych, ceł i działań antydumpingowych innych państw.

Koszt sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone ministerstwo gospodarki oszacowało na 1,2 mld USD. Na trzecim miejscu pod tym względem znalazła się Ukraina; straty oceniono na 775 mln USD.

Najbardziej poszkodowaną przez ograniczenia handlowe branżą okazał się przemysł metalurgiczny, w którym straty oceniane są na blisko 4 mld USD. Straty dla przedsiębiorstw w rolnictwie oszacowano na 1,1 mld USD, dla przedsiębiorstw chemicznych - na 641 mln USD, a dla przemysłu motoryzacyjnego - na 306 mln USD.

Dane te skomentował w radiu Echo Moskwy dyrektor Instytutu Analizy Strategicznej firmy FBK Igor Nikołajew. Jego zdaniem szacunki ministerstwa gospodarki są dalekie od rzeczywistych strat, jakie gospodarka rosyjska poniosła w rezultacie sankcji. Jego zdaniem adekwatna jest raczej ocena mówiąca o kilkudziesięciu miliardach USD.

Reklama

Resort gospodarki podał, że obecnie ograniczenia dotyczące towarów z Rosji obowiązują w 62 krajach świata - prócz krajów zachodnich m.in. na Białorusi, w Brazylii, Chinach, Indii, Turcji i Wietnamie.

Sankcje wobec Rosji Unia Europejska nałożyła w 2014 roku; w odpowiedzi Rosja wprowadziła embargo na wiele produktów żywnościowych z UE. W ostatnich dniach media w Rosji podały, że Federalna Służba Celna (FTS) zaproponowała rozszerzenie tego embarga o kolejne produkty, m.in. oliwki, soki i dżemy czy konserwy mięsne i rybne.

>>> Czytaj też: Ile zarabiają europosłowie? Milion złotych rocznie to tylko podstawa