Nowe regulacje dotyczące Runetu zawarte są w dwóch ustawach oraz poprawkach do Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych Federacji Rosyjskiej. Ustawa i poprawki zostały zatwierdzone przez rosyjską Dumę 7 i 13 marca b.r., natomiast ustawa o „suwerennym Internecie”, przyjęta w pierwszym czytaniu 12 lutego, obecnie jest opracowywana przez rosyjskich deputowanych.

Poprawki do Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych FR zakładają pociąganie do odpowiedzialności za rozpowszechnianie obraźliwych informacji, które „obrażają ludzką godność i moralność społeczną, wyrażają jawny brak szacunku dla społeczeństwa, państwa, oficjalnych symboli narodowych FR, Konstytucji FR lub organów sprawujących władzę państwową w FR”. Karą za umieszczanie takich informacji w Runecie będzie areszt administracyjny do 15 dni lub kara finansowa od 30 do 300 tys. rubli.

>>> Czytaj też: Białoruś i Rosja stworzą nowe państwo? Wszystko, by Putin rządził dłużej

Ustawa „O informacji, technologiach informacyjnych i o ochronie informacji” ma na celu przeciwdziałanie tak zwanym „fake newsom”, czyli informacjom rozpowszechnianym „w formie wiarygodnych wiadomości, które stanowią zagrożenie dla życia i (lub) zdrowia obywateli, mienia, zagrożenia masowym zakłóceniem porządku publicznego i (lub) bezpieczeństwa publicznego albo groźbę ingerencji w funkcjonowanie lub przerwania funkcjonowania obiektów podtrzymania życia, infrastruktury transportowej lub społecznej, instytucji kredytowych, obiektów energetycznych, przemysłowych lub łączności”. Zgodnie z ustawą, ocena stopnia zafałszowania informacji będzie należała do Prokuratora Generalnego Federacji Rosyjskiej i jego zastępców. W przypadku uznania informacji umieszczonej w Internecie za fałszywą i niebezpieczną dla społeczeństwa Prokurator Generalny zwróci się do instytucji zwanej Roskomnadzor z żądaniem podjęcia działań na rzecz ograniczenia dostępu do jej źródła. Gdy te działania zawiodą, a fałszywa informacja nie zostanie usunięta przez redakcję serwisu internetowego, Roskomandzor ma obowiązek wnioskować do operatora połączenia o ograniczenie dostępu do danego portalu. Za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji będą nakładane kary pieniężne od 30 tys. do 1,5 mln rubli, sprawy kierowane do sądów będą przez nie rozpatrywane w ciągu 24 godzin.

Reklama

Przyjęty, w do tej pory, w pierwszym z trzech głosowań, projekt ustawy o suwerennym Internecie, przewiduje utworzenie narodowego systemu zarządzania ruchem informacji w sieci, a w szczególności organizację kontroli przekazu tych informacji za granicę oraz instrumentów minimalizujących transfer za zagranicę danych, którymi wymieniają się rosyjscy użytkownicy. Projekt zakłada utworzenie infrastruktury, dzięki której zasoby internetowe nie przestaną funkcjonować, w przypadku odłączenia rosyjskich operatorów od zagranicznych serwerów. W praktyce założenia te oznaczają izolację Runetu.

Żelazna kurtyna, rozdział drugi: internet

Według organizatorów protestów przeciwko nowym ustawom – niezarejestrowanej partii Libertariańskiej i Stowarzyszenia na rzecz Obrony Internetu, powyższe zapisy są częścią „państwowej strategii zaostrzania kontroli nad Internetem, która, ich zdaniem, jest spowodowana protestami obywatelskimi w latach 2011-2012” oraz faktycznie oznaczają, że Rosja tworzy wokół siebie nową żelazną kurtynę. Rzecznik prasowy Kancelarii Prezydenta, Dmitrij Pieskow, w odpowiedzi na te oskarżenia oświadczył, że rosyjskie władze starają się obronić swobodny rosyjski segment Internetu przed dyskryminacją ze strony USA. Projekty ustaw były przedstawiane przez pomysłodawców jako odpowiedź na nową Narodową Strategię Cyberbezpieczeństwa przyjętą we wrześniu 2018 r. w USA. Rosja w tym dokumencie stoi w jednym szeregu z Chinami, Iranem i Koreą Północną, które przeprowadziły serię cyberataków skierowanych przeciwko amerykańskim i międzynarodowym firmom, i stanowi potencjalne zagrożenie dla amerykańskiego cyberbezpieczeństwa. Po raz pierwszy strona rosyjska uznała, że istnieje ze strony USA możliwość cyberoperacji, przed która należy się obronić.

Zdaniem oficjalnej przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Marii Zacharowej, już teraz w krajach Zachodu widoczna jest tendencja do „ograniczania informacji i wprowadzania elementów cenzury”. „Myślę, że jest kwestią najbliższej przyszłości, nawet bym powiedziała najbliższego roku, kiedy to tu, to tam zaczną być wprowadzane ograniczenia technologiczne i w pierwszej kolejności będą one dotyczyć światowego Internetu”. Jej zdaniem jeśli jeszcze kilka lat temu były przesłanki ku tworzeniu świata bezwizowego, o tyle obecnie wymyślane są coraz to nowe ograniczenia, dotyczy to według niej również Internetu, ponieważ wielu nie może pogodzić się z „absolutnie swobodnym środowiskiem”.

Według ekspertów z Ośrodka Studiów Wschodnich „Ustawy stanowią kolejny przejaw dążenia rosyjskich władz do „uszczelniania” sfery informacyjnej w obliczu pogarszającego się poziomu życia ludności, rosnącego niezadowolenia z polityki Kremla oraz spadającego poparcia i zaufania społecznego do Władimira Putina”.

>>> Czytaj też: Rosja zamknęła Amerykanina, który zrobił dla niej więcej niż właśni ministrowie

Autor: Alina Anisimowicz