Szefowie rządów "wydali polecenie ministrom gospodarki, by określili wykaz tych kierunków współpracy w ramach integracji, w których stanowiska wymagają oddzielnego kompromisu, gdzie na razie nie udaje się porozumieć" - powiedział rzecznik Miedwiediewa Oleg Osipow. Praca ta trwać będzie miesiąc i w trzeciej dekadzie czerwca odbędzie się kolejne spotkanie premierów - dodał rzecznik.

Miedwiediew i Rumas rozmawiali ponad godzinę w rezydencji rosyjskiego premiera w Gorkach pod Moskwą. Potem dołączyły do nich delegacje, w składzie których byli wicepremierzy i ministrowie gospodarki i finansów obu krajów. Minister rozwoju gospodarczego Rosji Maksim Orieszkin zapowiedział aktywizację pracy dwustronnej grupy roboczej, powołanej pod koniec 2018 roku.

Rumas powiedział na spotkaniu, że stanowiska Moskwy i Mińska w sprawie integracji są zbieżne w 70 procentach. Poinformował, że strona białoruska otrzymała od Rosji "propozycje dotyczące dalszej integracji w ramach Państwa Związkowego" i przekazała własne wnioski. Miedwiediew przypomniał, że między stronami trwa dyskusja o "dodatkowych możliwościach realizowania traktatu związkowego" z 1999 roku. Rozmowy premierów sam na sam toczyły się za zamkniętymi drzwiami.

Pod koniec zeszłego roku Miedwiediew dał do zrozumienia, że bardziej "zaawansowany" wariant relacji dwustronnych, w którym możliwe jest większe wsparcie Rosji dla Mińska, wymaga realizacji umowy z 1999 roku, czyli głębszej integracji. Miałoby to oznaczać m.in. wspólną walutę, sądy, nadzór finansowy i inne instytucje. Wielu obserwatorów na Białorusi i w Rosji odczytało to jako swego rodzaju ultimatum pod adresem Mińska.

Reklama

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)