Ponad 20 tys. osób uczestniczyło w sobotę w Moskwie w proteście przeciw uniemożliwieniu większości opozycyjnych kandydatów startu w wyborach do władz miejskich stolicy. Nie dopuszczono ich do udziału pod pozorem wykrycia nieprawidłowości na listach poparcia.

Liczbę 22,5 tys. uczestników protestu podało niezależne stowarzyszenie Biały Licznik, według policji demonstrantów było 12 tys.

"Rosja będzie wolna!" - skandowali uczestnicy legalnej demonstracji, która przeszła przez centrum Moskwy otoczona przez funkcjonariuszy policyjnych oddziałów specjalnych.

"Putin niet!", "Wstyd!", "To nasze miasto!" - głosiły napisy na transparentach niesionych przez demonstrantów.

"Jest to w sposób oczywisty największe w ostatnich latach zgromadzenie opozycji!" - oświadczył opozycyjny lider Aleksiej Nawalny, który wziął udział w demonstracji.

Reklama

43-letni opozycjonista wezwał władze do zarejestrowania przed najbliższą sobotą i umieszczenia na listach wyborczych wszystkich kandydatów zgłoszonych formalnie przez opozycję. W przeciwnym wypadku opozycja zwoła przed siedzibą władz miejskich Moskwy nową demonstrację - oświadczył.

W środę moskiewska komisja wyborcza odrzuciła 57 kandydatów, wśród których są czołowi działacze opozycyjni. Opozycja oskarża władze o zmanipulowanie list z podpisami zebranymi przez jej przedstawicieli w celu zdyskwalifikowania części kandydatur. Robiono to na przykład pod pozorem, że "są to osoby nieżyjące". Komisje w większości wypadków uznały, że odsetek zakwestionowanych podpisów przewyższa dozwolone 10 procent

Sobotni protest był najliczniejszy ze wszystkich, które odbywały się od wielu dni w centrum rosyjskiej stolicy i których uczestnicy domagali się od władz uczciwego zarejestrowania kandydatów opozycyjnych.

Rada Praw Człowieka przy prezydencie wyraziła wsparcie dla opozycji i wezwała rosyjskie organa wyborcze do zarejestrowania wszystkich kandydatów opozycyjnych "ponieważ odmowa uwzględnienia tego postulatu oznaczałaby zignorowanie woli tysięcy wyborców".

Z 45 okręgów stolicy Rosji startować będzie w wyborach wyznaczonych na 8 września 233 kandydatów do rady miejskiej.

W przeszłości opozycja antykremlowska odnotowywała w Moskwie sukcesy. W 2013 roku Aleksiej Nawalny wziął udział w wyborach mera, zdobywając ponad 27 proc. głosów i zajmując drugie miejsce.

>>> Czytaj też: Hongkong: Co najmniej 100 tys. uczestników manifestacji propekińskiej