"Można teraz mówić o kompromisie wszystkich 23 krajów uczestniczących (w rozmowach). Jesteśmy przekonani, że wywrze to pozytywny, stabilizujący wpływ na światowe rynki surowców energetycznych" - powiedział Pieskow.

Zapewnił, że decyzja o zmniejszeniu wydobycia nie jest przegraną strony rosyjskiej. "Nie ma tu przegranych. Dzięki tej decyzji są tylko wygrani; przy czym wygrywają zarówno kraje-producenci ropy naftowej, jak i kraje-konsumenci i ogółem gospodarka światowa" - powiedział rzecznik Kremla.

Komentując czwartkową rozmowę Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat rynków ropy, Pieskow wyjaśnił, że przywódcy nie poruszali tematu sankcji wobec Rosji i gazociągu Nord Stream 2.

Kraje formatu OPEC+ (państwa należące do OPEC i kraje-producenci ropy spoza OPEC) w nocy z czwartku na piątek wstępnie ustaliły, że zredukują wydobycie ropy o 10 mln baryłek dziennie w maju i czerwcu br. Będą też kontynuować redukcje, choć w mniejszej skali, do maja 2022 roku.

Reklama