Parlament Ukrainy uchwalił w czwartek ustawę o utworzeniu niezależnego operatora tranzytu gazu. Nowe prawo jest dostosowane do wymogów Unii Europejskiej i ma pozwolić Kijowowi na kontynuowanie trójstronnych rozmów z UE i Rosją o tranzycie gazu.

Uchwalenie nowej ustawy jest wynikiem rozmów z UE i Rosją, które miały miejsce w poniedziałek w Brukseli i dotyczyły nowej umowy na tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę na zachód Europy. Uzgodniono wówczas, że strona ukraińska ma m.in. doprowadzić do tego, że z państwowej spółki paliwowej Nafohaz zostanie wydzielona nowa spółka do obsługi tranzytu gazu przez Ukrainę. Przyszła umowa ma się bowiem opierać na prawie UE, które przewiduje konieczność takiego rozdziału.

Ukraina prowadzi rozmowy z Moskwą i Brukselą w sprawie nowej umowy na tranzyt gazu w celu zastąpienia umowy, która wygasa 31 grudnia. Dla Ukrainy zaprzestanie tranzytu przez jej terytorium byłoby niekorzystne zarówno z powodów dotyczących bezpieczeństwa, jak i ekonomicznych. Rosja pozbawiłaby w ten sposób Kijów środków z opłat za tranzyt, umożliwiając sobie dodatkowo całkowicie odcięcie tego kraju od surowca z kierunku wschodniego.

"To historyczny moment, jeśli chodzi o ochronę ukraińskich interesów - mówił przed głosowaniem w parlamencie minister energetyki Ołeksij Orżel. - Proszę o poparcie tego projektu, jest to niezwykle ważne w ramach naszych negocjacji z Federacją Rosyjską".

W ubiegłym roku kontrolowany przez Kreml gazowy gigant Gazprom dostarczył Europie ponad 200 mld metrów sześciennych gazu, z czego 87 mld m sześc. przeszło przez Ukrainę, zapewniając Kijowowi dochód z tranzytu w wysokości ok. 3 mld dolarów.

Reklama

Podstawą obaw Ukrainy o tranzyt rosyjskiego gazu jest budowa gazociągu Nord Stream 2, którym ma być przesyłany gaz do Niemiec z pominięciem Ukrainy i Rosji. Gazociąg miał być gotowy do końca 2019 roku, jednak w środę operator gazociągu spółka Nord Stream 2 AG poinformowała, że dotąd ułożonych zostało ponad 2 100 km gazociągu, czyli ponad 87 proc. jego długości. Zakończono układanie rur w wodach Rosji, Finlandii i Szwecji oraz w większej części w wodach Niemiec. Bliska ukończenia jest budowa odcinków na wybrzeżu w Rosji i Niemczech. (PAP)

zm/ kar/