W większości z kilkudziesięciu miast zgromadzenia odbywały się za zgodą władz lokalnych. Demonstracji nie organizowano w Moskwie i Petersburgu, gdzie z powodu trwającego w Rosji mundialu wprowadzono ograniczenia w przeprowadzaniu zgromadzeń publicznych.

Trzy osoby zostały zatrzymane na wiecu w Kurganie na Syberii Zachodniej, jedna - w Penzie na Powołżu.

Najliczniej przeciwnicy zmian emerytalnych zebrali się w Omsku na Syberii - demonstrowało tam, jak szacuje niezależna "Nowaja Gazieta", co najmniej osiem tysięcy ludzi. Demonstrowali nie tylko zwolennicy opozycji antykremlowskiej - partii Jabłoko i Partii Wolności Narodowej (Parnas), ale także radykalnego Frontu Lewicy i partii obecnych w parlamencie: Sprawiedliwej Rosji i Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji. Uczestnicy protestu żądali dymisji rządu i prezydenta.

Demonstracje miały miejsce najpierw w miastach rosyjskiego Dalekiego Wschodu, Syberii i Uralu. Obyło się bez zatrzymań, choć w niektórych miastach władze starały się przeszkodzić w przeprowadzeniu wieców. Zgromadzenia odbyły się m.in. we Władywostoku, Chabarowsku, Tomsku, Murmańsku, Archangielsku, Orenburgu i Czelabińsku, a później także w Krasnodarze, Twerze i Briańsku.

Reklama

Do protestów przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego wezwał swych zwolenników jeden z liderów opozycji Aleksiej Nawalny. Organizatorami niedzielnych zgromadzeń była także partia komunistyczna i związki zawodowe. Nawalny poinformował, że wyjechał na niedzielę z Rosji, by uniknąć zatrzymania.

Projekt ustawy o zmianach wieku emerytalnego został wniesiony do niższej izby parlamentu Rosji, Dumy Państwowej, 16 czerwca. Według planów, które rząd ogłosił 14 czerwca wiek emerytalny wzrośnie aż o osiem lat dla kobiet i o pięć lat dla mężczyzn. Proces będzie rozłożony na lata i docelowo będzie to 65 lat dla mężczyzn i 63 dla kobiet. Obecny wiek emerytalny w Rosji to 60 lat dla mężczyzn i 55 lat dla kobiet.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)