Adwokaci Nawalnego wskazywali, że prawo rosyjskie nie przewiduje aresztowania osoby skazanej w zawieszeniu. Przedstawiciel prokuratury uznał zaś dowody obrońców za bezpodstawne.

Nawalny powiedział, że decyzja sądu, który 18 stycznia nakazał jego aresztowanie, była "wielkim naruszeniem prawa". Opozycjonista uczestniczył w posiedzeniu poprzez łącze wideo z aresztu Matrosskaja Tiszyna w Moskwie.