Węgierski przywódca powiedział, że podczas rozmowy z Zełenskim po jego poniedziałkowym zaprzysiężeniu w Kijowie zaproponował mu jak najszybsze powołanie wspólnej komisji, która w spokojny sposób omówiłaby i rozwiązała wszystkie sporne kwestie.

Oświadczył, że Zełenski przyjął tę propozycję z aprobatą.

Ader ocenił, że prawa mniejszości węgierskiej na Ukrainie są dziś bardziej ograniczone niż w czasach sowieckich, „a to jest niedopuszczalne”.

„W naszym interesie leży, byśmy z Ukrainą jako naszym sąsiadem liczącym najwięcej mieszkańców utrzymywali tak uregulowane i spokojne stosunki, jak z pozostałymi sąsiadami. Jesteśmy do tego gotowi” – oznajmił Ader.

Reklama

Jak podkreślił, jasno powiedział Zełenskiemu, że „Węgrzy z Zakarpacia nie domagają się niczego ponad to, by Ukraina dotrzymywała swych zobowiązań zapisanych w konstytucji i podjętych w międzynarodowych porozumieniach”.

Za korzystne uznał, że prezydent Ukrainy jest otwarty na omówienie kwestii dotyczących zakarpackich Węgrów - w tym podwójnego obywatelstwa oraz ustaw o oświacie i języku - i dzięki wspólnej woli jak najszybsze rozwiązanie wynikających stąd problemów.

Ader powiedział również, że zaprosił Zełenskiego do odwiedzenia Węgier, by wymienić z nim poglądy także na inne tematy, takie jak rozwój przejść granicznych czy transgraniczna ochrona środowiska.

Węgierski prezydent uznał rozmowy za obiecujące i wyraził nadzieję, że wkrótce będą kontynuowane na szczeblu ekspertów, a potem ponownie prezydentów.

Stosunki ukraińsko-węgierskie pogorszyły się w 2017 roku, gdy parlament w Kijowie przyjął nową ustawę oświatową. Budapeszt oświadczył, że godzi ona w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym. Z powodu sporu Węgry blokują m.in. posiedzenia Komisji NATO-Ukraina.

Konflikt pogłębił się po publikacji w mediach nagrania wideo, które dokumentuje wydawanie węgierskich paszportów przedstawicielom mniejszości węgierskiej na Ukrainie. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin mówił, że podwójne obywatelstwo jest sprzeczne z ukraińskim prawem i ukraińskie władze tego nie uznają. W związku z tą sprawą Ukraina wydaliła węgierskiego konsula, na co Węgry zareagowały wydaleniem jednego z ukraińskich konsulów w Budapeszcie.

Według Budapesztu prawa społeczności narodowych narusza też nowa ukraińska ustawa o języku. Ustawa nakazuje używanie języka ukraińskiego w sferze publicznej przez urzędników, sędziów, policjantów, żołnierzy, nauczycieli, pracowników zakładów medycznych. Ukraiński ma też być językiem wykładowym w placówkach oświatowych, ale w ciągu trzech miesięcy od uchwalenia ustawy parlament ma przyjąć ustawę o językach mniejszości narodowych.