SBU wzmogła kontrolę Rosjan, którzy mogą jechać do Mołdawii przez Ukrainę.

„W celu niedopuszczenia do zaostrzenia sytuacji w Kiszyniowie, związanej z zagraniczną ingerencją w procesy wewnętrzne, nasilono działania kontrwywiadowcze na wjazdach do Mołdawii przez terytorium Ukrainy wobec radykalnie nastawionych obywateli Federacji Rosyjskiej” – podała SBU.

W sobotę rywalizujące ze sobą do tej pory prorosyjska Partia Socjalistów Republiki Mołdawii (PSRM) i proeuropejski, antyestablishmentowy Blok Teraz (Acum) zawiązały koalicję i sformowały nowy rząd. Pozbawiły w ten sposób władzy Demokratyczną Partię Mołdawii (PDM) dotychczasowego premiera Pavla Filipa, której przewodzi oligarcha Vladimir Plahotniuc. Partia Demokratyczna utrzymuje, że nowy rząd został powołany nielegalnie, a jej przedstawiciele mówią o "zdradzie" i "puczu".

W niedzielę Trybunał Konstytucyjny Mołdawii zwolnił prezydenta Igora Dodona z pełnionych obowiązków i mianował Filipa tymczasowym szefem państwa. Następnie Filip podpisał dekrety o rozwiązaniu parlamentu i rozpisaniu przedterminowych wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 6 września.

Reklama

W niedzielę zaniepokojenie w związku z sytuacją w Mołdawii wyraziło ukraińskie MSZ.

„Nawołujemy główne siły polityczne Mołdawii do działania w ramach prawa oraz rozwiązywania sporów drogą dialogu politycznego, by uniknąć konfliktu siłowego. Dla państwa (mołdawskiego) i bezpieczeństwa w regionie ważne jest niedopuszczenie do ingerencji zagranicznej, której celem jest realizacja rosyjskiego scenariusza federalizacji kraju” – oświadczył resort dyplomacji Ukrainy.