„Ukraina zaprezentowała już inicjatywy na rzecz pokoju w Donbasie. Sądzę, że Rosja ze swej strony także powinna podjąć działania, które byłyby wzajemne” - powiedział na konferencji prasowej w Kijowie.

Taką inicjatywą mogłoby być wycofanie sprzętu i ludzi na szerszym odcinku frontu - ocenił. „Otwarcie dodatkowych punktów przekraczania linii rozgraniczenia, na przykład w Zołotem, do którego Ukraina jest gotowa, lecz Rosja nie przejawia chęci. Konieczne jest również stabilne wstrzymanie ognia” - podkreślił.

Volker oznajmił, iż Moskwa nie podejmuje także działań na rzecz uwolnienia 24 żołnierzy ukraińskiej marynarki wojennej, zatrzymanych przez Rosję podczas ataku na ich trzy okręty w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej. „Niestety, nie słyszymy od Rosji niczego, co mówiłoby, iż zostaną oni wypuszczeni” - zaznaczył.

Przedstawiciel USA wypowiedział się również na temat przeprowadzonych na Ukrainie 21 lipca wcześniejszych wyborów do parlamentu. Zwyciężyła w nich partia Sługa Narodu, zaprzysiężonego w maju prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Reklama

„Te wybory, jak i wybory prezydenckie, dają władzom Ukrainy wystarczający mandat, by realizować reformy. Z drugiej strony wyborcy na Ukrainie mają prawo oczekiwać, że to, na co głosowali, zostanie zrealizowane. Tak działa demokracja” - powiedział.

Dyplomata poinformował, że trwają przygotowania do wizyty Zełenskiego w USA, dokąd zaprosił go prezydent Donald Trump. Oświadczył także, że wizyta Trumpa na Ukrainie na razie nie jest planowana.

„Wizyty amerykańskich prezydentów planowane są z dużym wyprzedzeniem. Nie wykluczałbym niczego, ale jest już zaproszenie dla prezydenta Zełenskiego do złożenia wizyty w Waszyngtonie” - oświadczył Volker.

Wcześniej szefowa komisji spraw zagranicznych parlamentu Ukrainy poprzedniej kadencji Hanna Hopko oświadczyła, iż władze jej kraju powinny zaproponować administracji Trumpa, by przy okazji wizyty w Polsce amerykański przywódca odwiedził też Kijów.

„Wiele się obecnie mówi o wizycie prezydenta USA Trumpa w Polsce, gdzie weźmie on udział w uroczystościach (związanych z rocznicą) wybuchu II wojny światowej. Sądzę, że strona ukraińska powinna bardzo aktywnie proponować administracji Trumpa połączenie tej wizyty (z wizytą na Ukrainie)” – powiedziała.

Ostatnim prezydentem Stanów Zjednoczonych, który złożył wizytę na Ukrainie, był George W. Bush. Doszło do niej za prezydentury Wiktora Juszczenki w 2008 roku.

„Taka wizyta (Trumpa na Ukrainie) byłaby konkretnym sygnałem na szczeblu prezydenta USA dla narodu ukraińskiego, który przeciwstawia się rosyjskiej agresji” – oceniła Hopko.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)