Badanie przeprowadzono w dniach 4-9 października, czyli już po ogłoszeniu zgody Ukrainy na przyjęcie tzw. formuły Steinmeiera w sprawie rozwiązania konfliktu w Donbasie na wschodzie kraju. Opozycja i część obywateli uznała, że krok ten może oznaczać kapitulację Ukrainy przed Rosją.

Zełenskiemu ufa 70,5 procent uczestników sondażu. Obecny szef państwa, który w drugiej turze wyborów prezydenckich 21 kwietnia pokonał ubiegającego się o reelekcję Petra Poroszenkę, zdobył najważniejszy urząd w kraju z poparciem wynoszącym 73,2 procent.

W sondażu centrum Razumkowa 54,5 procent respondentów powiedziało, że działania Zełenskiego skierowane są przede wszystkim na obronę interesów narodowych. Zdaniem 24,5 procent prezydent dba o interesy własne i swojego otoczenia politycznego. 48 procent uważa, że obecne władze Ukrainy są lepsze od poprzednich, 27 procent sądzi, że niczym się od nich nie odróżniają, zaś w ocenie 8 procent te władze są gorsze.

Formuła Franka-Waltera Steinmeiera, byłego ministra spraw zagranicznych, a obecnie prezydenta Niemiec, przewiduje procedurę przyznania kontrolowanemu przez separatystów Donbasowi specjalnego statusu. Najpierw ma być on tymczasowy, a po przeprowadzeniu tam wyborów lokalnych władz i zaaprobowaniu ich przez Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ODIHR/OBWE, ma być wprowadzony na stałe.

Reklama

W następnej kolejności Donbas mieliby opuścić, zabierając stamtąd uzbrojenie i sprzęt, obywatele rosyjscy walczący po stronie separatystów. Zełenski zapewnia, że wyborów w Donbasie nie będzie, dopóki nie zostaną stamtąd wycofane obce wojska oraz oświadcza, że nie zdradzi interesów narodowych.

W najnowszym sondażu centrum Razumkowa pytało respondentów, jaki jest ich stosunek od przyznania i zapisania w konstytucji specjalnego statusu Donbasu. 56 procent opowiedziało się przeciwko, a za było 26 procent.

>>> Czytaj też: W ukraińskie kampanie ładuje się tyle pieniędzy, że tylko USA mogą się równać [WYWIAD]