Czterech żołnierzy ukraińskich sił zbrojnych zginęło we wtorek w wyniku ostrzału z ręcznego granatnika przeciwpancernego, przeprowadzonego ze strony wspieranych przez Rosję separatystów.

„Wzywam przywódców krajów z normandzkiej czwórki - Emmanuela Macrona, Angelę Merkel i Władimira Putina - do jak najszybszego zjednoczenia się, aby wznowić negocjacje pokojowe” - napisał ukraiński prezydent na Facebooku.

"Format normandzki" rozmów na temat Donbasu, to negocjacje przedstawicieli czterech państw: Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy. Po raz pierwszy rozmowy w tym gronie, na szczeblu głów państw, odbyły się latem 2014 roku, gdy przywódcy brali udział w obchodach 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii. W tym roku nie odbyło się jeszcze ani jedno takie spotkanie.

Nocą z 20 na 21 lipca wszedł w życie rozejm na czas żniw, zakładający bezterminowy zakaz otwierania ognia. Rozejm żniwny to wynik ustaleń trójstronnej grupy kontaktowej w sprawie Donbasu, która zbiera się w Mińsku. Zasiadają w niej reprezentanci Ukrainy, Rosji oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). W spotkaniach tych uczestniczą także wysłannicy separatystów.

Reklama

„Nie wstrzymamy prac nad zakończeniem działań bojowych. Nie zostawimy bez odpowiedzi żadnego ataku na naszych wojskowych” - zapewnił prezydent.

Konflikt zbrojny w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. Wiosną tegoż roku prorosyjscy rebelianci proklamowali w Donbasie dwie samozwańcze republiki ludowe - doniecką i ługańską. W wyniku walk w tym regionie do dziś zginęło około 13 tys. ludzi.

>>> Czytaj też: USA: Volker rozczarowany naruszeniem porozumienia ws. zawieszenia broni w Donbasie