„Ukraina otrzymała wniosek mówiący o ściganiu, aresztowaniu i ekstradycji Micheila Saakaszwilego. Wniosek od Prokuratury Generalnej Gruzji wpłynął do Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej Ukrainy” – oświadczył Pietuchow we wtorek na konferencji prasowej w Kijowie.

Według jego relacji władze gruzińskie ścigają Saakaszwilego w związku z toczącymi się przeciwko niemu czterema postępowaniami karnymi. Dotyczą one m.in. zawłaszczenia mienia oraz nadużycia władzy, w tym z zastosowaniem przemocy bądź wykorzystaniem broni.

Pietuchow wyjaśnił, że decyzję o aresztowaniu Saakaszwilego podjął sąd miejski w Tbilisi, a w związku z tym, że były prezydent uchylał się od śledztwa, w sierpniu 2014 roku wysłano za nim list gończy.

Saakaszwili po złożeniu prezydentury w Gruzji w 2013 roku, aby uniknąć procesów sądowych za nadużycia władzy, wyjechał z kraju najpierw do USA, a potem na Ukrainę, gdzie włączył się do tamtejszej polityki. W maju 2015 roku otrzymał ukraiński paszport i w tym samym czasie prezydent Poroszenko mianował go gubernatorem obwodu odeskiego.

Reklama

Stosunki między Poroszenką a Saakaszwilim pogorszyły się, gdy były prezydent Gruzji zrezygnował z powierzonego mu urzędu, oskarżając prezydenta Ukrainy o popieranie klanów korupcyjnych. Saakaszwili następnie utworzył na Ukrainie własną partię polityczną i nawoływał do wcześniejszych wyborów parlamentarnych.

Saakaszwili twierdził w ostatnim czasie, że miał wyłącznie obywatelstwo Ukrainy. W lipcu były prezydent Gruzji mówił PAP podczas wizyty w Polsce, że nadal podróżuje z ukraińskim paszportem.

Saakaszwili ogłosił, że mimo decyzji Poroszenki o odebraniu mu obywatelstwa zamierza przyjechać na Ukrainę 10 września. Na ten dzień zwołuje swoich zwolenników na polsko-ukraińskie przejście graniczne Korczowa-Krakowiec. Ukraińska Straż Graniczna uprzedziła, że Saakaszwili nie zostanie wpuszczony na terytorium Ukrainy i w razie próby wjazdu ukraiński paszport zostanie mu odebrany.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)