Włochy odmawiają zgody na ratyfikowanie porozumienia o wolnym handlu pomiędzy UE a Kanadą (CETA). To koniec epoki zgodności w UE – uważają komentatorzy.

Niechęć Rzymu do jednej z najbardziej ambitnych umów handlowych UE wpisuje się w antyeuropejską politykę nowego rządu we Włoszech.

Wcześniej urzędujący niespełna dwa tygodnie na stanowisku ministra spraw wewnętrznych Matteo Salvini wdał się w dyplomatyczny spór z Francją na temat imigrantów. Teraz jego partyjny kolega i minister rolnictwaGian Marco Centinaio – sprzeciwia się umowie handlowej z Kanadą.

„Nie ratyfikujemy umowy o wolnym handlu z Kanadą” – zapowiedział Centinaio w wywiadzie na łamach czwartkowego wydania dziennika „La Stampa”. „Wątpliwości wokół tej umowy są wśród wielu moich europejskich kolegów powszechne” – tłumaczył.

Choć włoskie stanowisko nie wpłynie na warunki handlu UE z Kanadą w krótkim okresie, ponieważ umowa weszła w życie w ubiegłym roku, a państwa członkowskie mają kilka lat na dokończenie procesu ratyfikacji, to postawa Rzymu wzmacnia obóz przeciwników globalizacji i może zachęcić do bardziej konfrontacyjnych postaw.

Reklama

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Margaritis Schinas powiedziała w czwartek dziennikarzom, że “Komisja blisko współpracuje z wszystkimi członkami UE, aby mieć pewność, że polityki handlowe przyniosą wszystkim wzajemną korzyść”.

Negocjacje nad umową handlową pomiędzy UE a Kanadą trwały 5 lat. Porozumienie weszło tymczasowo w życie we wrześniu 2017 roku i jest pierwszą tego typu umową pomiędzy Europą a państwem należącym do grupy G7.
Dokument musi być ratyfikowany przez wszystkie państwa członkowskie UE. Proces ten może trwać kilka lat, gdyż nie ustalono konkretnej daty ratyfikacji. W tym czasie dokument jednak obowiązuje.

>>> Czytaj też: Francuskie media: formuje się antyimigrancka oś Rzym-Wiedeń-Monachium