W Holandii nie ma progu wyborczego w eurowyborach, co przekłada się na bardzo duże rozdrobnienie sceny politycznej. Według badań, swoich przedstawicieli ma wysłać do Parlamentu Europejskiego 10 ugrupowań.

Według zagregowanych wyników sondaży największym poparciem cieszy się VVD, która ma utworzyć nową frakcję w PE m.in. z eurodeputowanymi z partii prezydenta Francji Emmanuela Macona (LREM) na podstawie Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE). Partia, której liderem jest premier Mark Rutte, ma dostać nieco ponad 16 proc. głosów, co przekłada się na 5 miejsc w PE.

Po piętach depcze jej jednak powstałe po referendum z 2016 r., w którym Holendrzy wypowiedzieli się przeciwko umowie stowarzyszeniowej UE z Ukrainą, Forum Demokratyczne. Lider tej partii Thierry Baudet jest wschodzącą gwiazdą skrajnej prawicy w kraju. Ugrupowanie, które ma dołączyć do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), otwarcie sprzeciwia się UE (choć porzuciło hasło wyjścia kraju ze Wspólnoty) oraz opowiada się za referendum w sprawie przynależności Holandii do strefy euro i utrzymywania strefy Schengen. Chce na nie głosować 15 proc. mieszkańców kraju, co ma dać 5 miejsc w PE.

W ostatnim czasie nie najlepsze notowania poprawiła Partia Pracy, do której należy wiceszef KE Frans Timmermans. Średnia z sondaży przygotowana 21 maja daje temu lewicowemu ugrupowaniu 11 proc. głosów, co może dać 3 miejsca w PE (zasilą Socjalistów i Demokratów).

Reklama

Na bardzo podobny wynik może liczyć Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA) (również 11 proc. i trzy miejsca). Politycy tej partii mają wejść do Europejskiej Partii Ludowej w PE. W porównaniu z wyborami z 2014 r. ugrupowanie traci prawie połowę wyborców i 2 eurodeputowanych.

Zupełnie inny trend można zaobserwować, jeśli chodzi o Zieloną Lewicę (GL), na którą chce głosować co dziesiąty Holender. W 2014 r. było to 7 proc. społeczeństwa. GL ma wprowadzić do europarlamentu 3 swoich przedstawicieli.

Gorszy rezultat ma odnotować druga liberalna partia z Holandii, Demokraci 66 (D66), na którą zamierza głosować 8 proc. ankietowanych. D66 ma dołączyć do nowej frakcji liberalnej z przedstawicielami partii Macrona.

Koalicję Unii Chrześcijańskiej (CU) i Politycznej Partii Protestantów (SGP) popiera 7 proc. wyborców. Ugrupowanie to ma zasilić Europejskich Konserwatystów i Reformatorów 2 swoimi przedstawicielami.

Impet wyraźnie straciła populistyczna Partia na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa, która cztery lata temu dostała ponad 13 proc. głosów, a teraz może liczyć na 6 proc. i tylko jedno miejsce. Około 5 proc. i jeden mandat mają również zdobyć Partia Socjalistyczna (SP) oraz Partia na rzecz Zwierząt.

Wybory europejskie nie cieszą się wielkim zainteresowaniem obywateli w Holandii. W 2014 r. frekwencja wyniosła 37,3 proc.

Krzysztof Strzępka (PAP)