Nowe przepisy mają doprowadzić do przyspieszenia procedur powrotu, pomóc zapobiegać ucieczkom i wtórnemu przemieszczaniu się migrantów oraz zwiększyć odsetek powrotów.

"Zwiększanie skuteczności powrotów to jeden z zasadniczych elementów kompleksowej polityki migracyjnej. To najlepszy sposób na rozbicie modelu działania przemytników i pokazanie, że powierzanie im życia nie stanowi przepustki do Europy" - mówiła w piątek w Luksemburgu Carmen Daniela Dan, rumuńska minister spraw wewnętrznych.

Nowe regulacje zakładają szybsze procedury wydawania decyzji nakazujących powrót i składania odwołań, w tym obowiązek wydania decyzji nakazującej powrót jednocześnie z wydaniem (lub tuż po wydaniu) decyzji o zakończeniu legalnego pobytu. Zawierają również zobowiązanie państw członkowskich do utworzenia programów wspierających takie powroty.

Jeśli wejdą w życie, kraje będą miały możliwość umieszczenia obywatela państwa trzeciego w ośrodku detencyjnym, jeśli dana osoba stanowi zagrożenie dla porządku publicznego, bezpieczeństwa publicznego lub bezpieczeństwa narodowego. Będą miały również możliwość "w ostateczności i pod warunkiem zapewnienia szeregu gwarancji" odesłania obywatela państwa trzeciego do bezpiecznego państwa trzeciego.

Reklama

Obecnie kwestia powrotów uregulowana jest na szczeblu europejskim przepisami dyrektywy powrotowej przyjętej w 2008 r. Dyrektywa ta ustanawia w państwach członkowskich wspólne normy i procedury dotyczące powrotów obywateli państw trzecich, którzy przebywają nielegalnie w UE. Niemniej od momentu przyjęcia tej dyrektywy wyzwania w zakresie polityki powrotowej znacznie się zmieniły.

Mandat negocjacyjny nie obejmuje przepisów regulujących procedurę graniczną dotyczącą powrotów. Zostanie to zdefiniowane w rozporządzeniu o procedurze azylowej, które jest obecnie przedmiotem negocjacji.

Łukasz Osiński (PAP)