Polityk zaznaczył, że przekazywane przez obywateli Iranu darowizny trafiały na konto Vox “przez bardzo krótki czas”.

“Wpłaty te pochodziły od Irańczyków żyjących na uchodźstwie. Pozwoliły one na pokrycie w 80 proc. kosztów kampanii wyborczej naszego ówczesnego kandydata Alejo Vidala-Quadrasa. Pozostałe środki pochodziły z darowizn od osób powiązanych z Vox” - wyjaśnił Espinoza de los Monteros.

Według jego szacunków łącznie na konto Vox pochodzący z Iranu darczyńcy wpłacili 0,8 mln euro.

“Finansowanie to było zgodne z hiszpańskim prawem i przebiegało w sposób jawny. Pieniądze te pochodziły od prawników, lekarzy i doradców mieszkających na Zachodzie, którzy sprzeciwiają się reżimowi totalitarnemu i terrorystycznemu ajatollahów w Iranie” - dodał Espinosa de los Monteros.

Reklama

Pierwsze informacje o możliwym finansowaniu przez obywateli Iranu partii Vox, kierowanej obecnie przez Santiago Abascala, pojawiły się w styczniu 2019 r. w madryckim “El Pais”.

Według liberalnego dziennika ugrupowanie wspierali obywatele Iranu mieszkający w kilkunastu państwach, takich jak m.in. Niemcy, Włochy, Szwajcaria, Stany Zjednoczone, a także Kanada. Sponsorami Vox mieli być głównie członkowie Narodowej Rady Irańskiego Ruchu Oporu, działającej na emigracji organizacji irańskiej.

Założony w 2013 r. Vox wszedł do niższej izby hiszpańskiego parlamentu, Kongresu Deputowanych, po wyborach z 28 kwietnia 2019 r., zdobywając 24 mandaty. W kolejnych wyborach do tej izby, które odbyły się 10 listopada, ugrupowanie Abascala zwiększyło swoją reprezentację do 52 posłów, stając się trzecią siłą polityczną w parlamencie.

W maju 2019 r. Vox po raz pierwszy wszedł do Parlamentu Europejskiego, zapewniając sobie trzy mandaty eurodeputowanych.

>>> Czytaj też: Europa potrzebuje zamożnego Trójmorza. Ale jego sukces zależy od amerykańskich pieniędzy