Przedstawiona nowa propozycja wieloletniego budżetu UE zakłada, że unijne wydatki będą na poziomie 1,069 proc. Dochodu Narodowego Brutto 27 państw członkowskich - podały w piątek źródła dyplomatyczne. Oznacza to cięcie w wysokości ok. 5 mld euro. Grupa przyjaciół spójności jednomyślnie opowie się przeciw obniżeniu wielkości budżetu UE.

O godz. 19 w piątek przywódcy na szczycie Unii Europejskiej rozpoczęli obrady po dziewięciu godzinach nieformalnych rozmów. Pierwotnie szczyt miał rozpocząć się o godz. 10, jednak był kilkakrotnie opóźniany.

Źródło dyplomatyczne przekazało PAP, że grupa przyjaciół polityki spójności, czyli kilkanaście państw, w tym Polska, jednomyślnie opowie się przeciw obniżeniu wielkości budżetu UE; w imieniu grupy decyzję na szczycie przedstawi premier Portugalii Antonio Costa.

Różnica między "technicznym dokumentem", nad którym pracowała Komisja Europejska, a wcześniejszą propozycją szefa Rady Europejskiej Charles'a Michela jest relatywnie niewielka, bo wynosi około 5 mld euro. W strukturze budżetu są jednak zmiany.

Cięcia - jak wynika z dokumentu, z którym zapoznała się PAP - nie dotykają wydatków na kluczową dla Polski politykę spójności. Mają one pochodzić m.in. z funduszy na badania naukowe i innowacje w ramach programu Horyzont Europa (0,9 mld euro), program kosmiczny (0,9 mld euro) i różnego rodzaju rezerw. Skasowany miałby być też program mobilności wojskowej wart 1,5 mld euro.

Reklama

Jest za to dodatkowe 4,8 mld euro na "polityczne priorytety i specjalne sytuacje" w polityce spójności oraz 300 mln euro na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Projekt zawiera też 4,4 mld euro więcej na Wspólną Politykę Rolną, w tym 2 mld euro na płatności bezpośrednie i 2,4 mld euro na rozwój obszarów wiejskich.

Dokument przygotowany przez Komisję Europejską ma też zadowolić grupę "oszczędnych", czyli Holandię, Danię, Szwecję i Austria, które domagały się cięć wynoszących około 70 mld euro. Wprawdzie o takim uszczupleniu budżetu nie ma mowy, ale państwa te mają utrzymać rabaty i dostać dodatkowe upusty, np. Austria 100 mln euro, a Szwecja i Dania ryczałt związany z ich składką na nowy instrument budżetowy dla strefy euro.

Licząc w zobowiązaniach budżet na lata 2021-2027 ma wynosić 1,069 proc. DNB, a w płatnościach 1,049 DNB.

Najnowszy dokument wspomina też o potrzebie uszczegółowienia reguły "pieniądze za praworządność", ale nie przewiduje w niej rewolucyjnych zmian.

>>> Czytaj też: Orban o budżecie UE: Propozycja grupy przyjaciół spójności to przynajmniej 1,3 proc. DNB