Komisja Europejska zaproponowała we wtorek, aby w nowym unijnym budżecie na lata 2021-2027 przeznaczyć 118,2 mld euro na tzw. działania zewnętrzne, czyli wsparcie krajów partnerskich. Dodatkowe 15,5 mld euro ma być skierowane na odbudowę gospodarczą po pandemii państw, które współpracują z UE.

Ze 118,2 mld euro (w cenach z 2018 r., 132,6 mld euro w cenach bieżących) główny fundusz UE, Instrument Sąsiedztwa, Rozwoju i Współpracy Międzynarodowej (NDICI), otrzyma 86 mld euro (96,4 mld euro w cenach bieżących). Budżet pomocy humanitarnej wzrośnie o 5 mld euro, do 14,8 mld euro (16,5 mld euro w cenach bieżących). Jeśli chodzi o pomoc przedakcesyjną, Komisja utrzymała w swojej propozycji kwotę 12,9 mld euro (14,5 mld euro według cen bieżących) na kolejne wieloletnie ramy finansowe.

„Kryzys wirusowy radykalnie zmienił świat, jaki znamy, a wyzwania przedkryzysowe nie zniknęły, ale stały się jeszcze bardziej złożone. Będziemy w stanie skutecznie rozwiązywać problemy i łagodzić ich konsekwencje tylko wtedy, gdy będziemy współpracować globalnie z naszymi partnerami. Musi to opierać się na ambitnym budżecie zewnętrznym, dzięki któremu UE będzie wiodącym podmiotem geopolitycznym na arenie światowej. Zaproponowane przez Komisję 118,2 mld euro na działania zewnętrzne pozwoli nam wywiązać się z tego zobowiązania” - powiedział na konferencji prasowej szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

Komisarz ds. Sąsiedztwa i rozszerzenia Olivér Várhelyi podkreślił, że UE jest bardzo zainteresowana pomocą w utrzymaniu długoterminowej odbudowy po pandemii COVID-19 w krajach partnerskich, szczególnie na Bałkanach Zachodnich i w bezpośrednim sąsiedztwie na południu oraz wschodzie.

"Dzięki tej propozycji będziemy dysponować wszystkimi narzędziami potrzebnymi do ukierunkowania inwestycji w kluczowych sektorach gospodarki, zapewnienia płynności małym i średnim firmom oraz zapewnienia pomocy makrofinansowej. Będziemy mogli konkretnie wspierać ożywienie, przyspieszyć rozwój i niezbędne reformy” - oznajmił.

Reklama

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

>>> Czytaj też: Szef unijnej dyplomacji: Śmierć George'a Floyda była nadużyciem władzy