Jest to odpowiedź na falę krytyki, jaka spada na prezes EBC Christine Lagarde w związku z jej wypowiedziami na temat działań zapobiegających kryzysowi ekonomicznemu wywołanemu przez COVID-19 oraz próba zastopowania narastającej paniki finansowej.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi głównego ekonomisty EBC Philipe'a Lane'a, że urzędnicy obniżą w razie potrzeby stopy procentowe, w czwartek nieoczekiwanie utrzymali je na niezmienionym poziomie. Jednocześnie zobowiązali się do wydania do końca roku dodatkowych 120 miliardów euro (134 miliardy dolarów) w celu złagodzenia napięć na rynku finansowym. EBC uruchomi także nowy program, który ma ułatwić bankom wspieranie mniejszych firm dotkniętych zakłóceniami w przepływach pieniężnych.

>>> Czytaj również: Włoska prasa: Prezydent kraju upomniał Unię Europejską za brak działań

Decyzję EBC skrytykowali francuski prezydent Emmanuel Macron i włoski premier Giuseppe Conte. Macron powiedział, że nie sądzi, by te działania wystarczyły. Natomiast Conte oświadczył, że głównym zadaniem EBC jest „nie przeszkadzać, ale ułatwiać”.

Reklama

Na razie urzędnicy EBC nie potwierdzili jednoznacznie, że będą aktywnie wpływać na podaż pieniądza we Włoszech. Ponieważ jest to najbardziej dotknięty kryzysem unijny kraj, rosnąca liczba inwestorów spekuluje, że podjęcie takich działań już niedługo stanie się priorytetem.

„Wraz ze wzrostem spreadu i wzrostem stóp EBC będzie musiał interweniować” - powiedział Jens Peter Sorensen, główny analityk w Danske. „Wczorajsze komentarze Lagarde dotyczące spreadów były katastrofą”. Spowodowały one dalszy spadek wartości włoskich obligacji, obniżając znacząco ich rentowność.

>>> Czytaj również: Czarny czwartek na GPW. To była najgorsza sesja w historii WIG 20

Prezydent Mario Draghi ograniczył to zamieszanie na rynku finansowym, składając swoją słynną obietnicę zrobienia „wszystkiego, co trzeba”, a następnie ogłosił swój program awaryjnego skupu obligacji. Pomogło to uspokoić rynek i częściowo wyrównać szkody, jakie Lagarde wyrządziła swoją niedawną wypowiedzią.

„Rynki mają sposoby by zmusić decydentów do wycofania się z błędnej decyzji, więc może w końcu zobaczymy więcej wsparcia”- powiedział Antoine Bouvet, starszy strateg ds. stóp procentowych w ING Groep NV. „Po wczorajszej klęsce wydaje mi się, że konieczne będą dalsze zakupy, aby uspokoić rynki.”