Zaew podkreślił, że jego kraj nie widzi alternatywy dla członkostwa w UE. Ostrzegł, że zablokowanie procesu akcesyjnego wywołałoby falę nacjonalizmu. O otwarciu negocjacji z Macedonią Płn. i Albanią Unia dyskutowała już w październiku, ale decyzję zablokowała Francja.

„Jestem pozytywnie nastawiony, że w marcu to się musi udać” – powiedział Babisz. Dodał, że Macedonia Płn. zrealizowała wszystko, co zaleciły Komisja Europejska i Rada Europejska. „Cały proces reformatorski, umowa (z Grecją) o zmianie nazwy. Było referendum i zmiana konstytucji” - wyliczał. Teraz Unia musi pokazać, że dotrzymuje słowa - zaznaczył.

Zaew przypomniał, że Macedonia Płn. ma status kraju kandydującego do UE już 15 lat. Decyzję z października nazwał historycznym błędem, który trzeba naprawić. „Proszę nie demotywujcie nas. To może prowadzić do dalszego nacjonalizmu, radykalizmu na Bałkanach. Tego tutaj nie chcemy i Europa też tego nie chce” – ostrzegł.

Premierzy rozmawiali także o członkostwie Macedonii Północnej w Sojuszu Północnoatlantyckim, którego większość państw już ratyfikowała podpisany w lutym tego roku w Brukseli protokół jej przyjęcia do NATO. Zdaniem Babisza także to członkostwo pomoże w stabilizacji na kontynencie europejskim. Czeski premier uznał, że na przejściu sił zbrojnych Macedonii Północnej na standardowe uzbrojenie NATO może skorzystać przemysł zbrojeniowy Czech.

Reklama

Premierzy przypomnieli także współpracę sił policyjnych podczas kryzysu migracyjnego. Czescy funkcjonariusze pomagali kolegom z Macedonii Północnej przy kontrolowaniu granic. Babisz pozytywnie ocenił zamknięcie granic przez Skopje, a Zaew podziękował za pomoc ze strony Czech.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)