"Zawsze lepsza jest droga pojednania niż droga sporów" - powiedziała agencji CTK przewodnicząca Komitetu Regionalnego Programu Operacyjnego i zarazem marszałek kraju (województwa) środkowoczeskiego Jaroslava Pokorna Jermanova. Kierownik urzędu ds. funduszy europejskich w kraju środkowoczeskim Kamil Munia sprecyzował, że zwrócona kwota - o równowartości 2 mln euro - zasili budżet państwa, a część środków trafi także na konto samorządu, który współfinansował budowę centrum konferencyjno-hotelowego Czapi Hnizdo (Bocianie Gniazdo).

CTK podkreśliła, że gdyby nie zawarto porozumienia o zwrocie spornej dotacji, firmie Imoba groziłoby postępowanie administracyjne w formie kontroli podatkowej. Gdyby potwierdziła się konieczność zwrotu dotacji, urząd doliczyłby wówczas karę w wysokości 100 proc. spornej kwoty.

Spółka Farma Bocianie Gniazdo, która dawniej pod nazwą ZZN AGRO Pelhrzimov należała do holdingu Agrofert obecnego premiera, w grudniu 2007 roku została przekształcona w spółkę akcyjną i wyłączona z koncernu. Latem 2008 roku otrzymała europejską dotację przeznaczoną dla małych i średnich przedsiębiorstw. Po kilku latach wróciła do Agrofertu. Właścicielem holdingu był wówczas Babisz, który w 2017 roku przekazał zarządzanie firmą dwóm funduszom powierniczym.

Wystąpienie o dotację i jej przyznanie jest przedmiotem śledztwa, którym objętych jest siedem osób, w tym premier Babisz. Zdaniem znanego adwokata Tomasza Sokola, na którego powołuje się CTK, zwrot dotacji nie będzie miał wpływu na prace policji.

Reklama

>>> Polecamy: Czeska polityka w rękach biznesmenów. Jak powstrzymać Andreja Babisza?