Oprócz UE, Stany Zjednoczone wyłączyły w czwartek z tych ceł, które zaczynają obowiązywać w piątek, Australię, Argentynę, Koreę Południową i Brazylię. Pierwotnie Trump mówił, że wyłączona będzie tylko Kanada i Meksyk, ale – jak pisze Politico – dawał do zrozumienia, że możliwe to będzie także w przypadku innych sojuszników.

Portal odnotowuje, że – jak ujawniła w czwartek unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem - administracja Trumpa powiązała wyłączenie UE z ceł ochronnych z rozpoczęciem rozmów na temat „czynników drażniących w handlu”.

Malmstroem i amerykański minister handlu Wilbur Ross zapowiedzieli w środę niezwłoczne rozpoczęcie dyskusji o „kwestiach handlowych stanowiących przedmiot wspólnego zainteresowania”.

Politico zwraca uwagę, że w swym oświadczeniu Trump podkreślił wspólne zaangażowanie UE i USA w rozwiązywanie problemu globalnej nadwyżki mocy produkcyjnych stali i aluminium.

Reklama

Według źródeł unijnych przywódcy państw UE czekają na formalną decyzję Trumpa w sprawie wyłączenia Unii z amerykańskich ceł na stal i aluminium i dopiero wtedy przedstawią swoje wnioski w tej kwestii.

>>> Czytaj też: Amerykańskie śledztwo ws. Russiagate objęło firmę Cambridge Analytica