"Jest to bardzo poważny problem, z którym musimy się uporać" - podkreśliła kanclerz, pytana przez dziennikarzy o weto Polski i Węgier do budżetu UE. "Będziemy ciężko nad tym pracować" - zapewniła.

Kanclerz odmówiła spekulacji na temat tego, jak sprawa zostanie rozwiązana.

Obiecała, że Niemcy, które obecnie sprawują prezydencję w UE, zbadają wszystkie możliwe opcje.

"W tym momencie stoimy jeszcze na samym początku drogi" - zastrzegła kanclerz. Zapewniła, że Niemcy będą kontynuować współpracę z Polską i Węgrami, by znaleźć rozwiązanie umożliwiające zgodę w sprawie budżetu.

Reklama

Zapytana, czy bierze pod uwagę opcję, by zagrozić Polsce i Węgrom pozbawieniem prawa głosu, Merkel powiedziała: "Dla mnie w tym kontekście nie ma takiego słowa jak groźba. Mamy obowiązek szukania rozwiązania". Kanclerz podkreśliła, że nie wie, czy to rozwiązanie uda się znaleźć jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.

Dyskusja w sprawie wieloletniego budżetu i mechanizmu praworządności na czwartkowym szczycie prowadzona była w formie wideokonferencji.

Liderzy unijni nie rozstrzygnęli problemu blokady prac nad wieloletnim budżetem i funduszem odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z praworządnością.