Do grupy krajów zwolenników wolnego handlu oprócz Szwecji należą także Niemcy, Holandia, Czechy, Finlandia, Dania, Estonia oraz Irlandia.

Grupa tych państw domaga się „otwartego, wolnego i uczciwego handlu” w przeciwieństwie do tych krajów, które „próbują chronić swoje przemysły, a jednocześnie nie odrobiły pracy domowej” – skomentowała szwedzka minister handlu Anna Hallberg.

Jak dodała, „zdecydowanie dostrzegamy takie tendencje, także w czasie pandemii. Te protekcjonistyczne siły dostały trochę więcej tlenu."

„Jeśli ktoś zaczyna mówić o nakładaniu ceł, aby chronić swój własny przemysł, to zdecydowanie uważamy, że jest to zły kierunek” – wyjaśnia szwedzka minister.

Reklama

Szwecja, jak wiele innych europejskich państw, jest uzależniona od eksportu, dlatego ocenia się, że promowanie wolnego handlu i zwalczanie protekcjonizmu należy do jej interesów.

Pandemia sprzyja protekcjonizmowi

Skutki pandemii koronawirusa wzmocniły tendencje protekcjonistyczne na całym świecie. Widać to wyraźnie na przykładzie takich działań, jak ograniczenia eksportu sprzętu medycznego (dot. m.in. maseczek i rękawiczek). Analitycy obawiają się, że tego rodzaju rozwiązania mogą spowolnić powrót świata na ścieżkę wzrostu.

Zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA dało spore nadzieje na deeskalację amerykańskich sporów handlowych z innymi państwami świata. Z kolei pewne obawy w tym kontekście budzi potencjalna implementacja europejskiej „autonomii strategicznej”, promowanej przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Unia Europejska pracuje obecnie nad nową propozycją dla administracji Joe Bidena dotyczącą transatlantyckich relacji handlowych. Działania te mają na celu m.in. zakończenie długotrwałego sporu celnego w obszarze transportu lotniczego. USA i UE nałożyły na siebie jak dotąd cła o wartości 11,5 mld dol.

„Musimy zakończyć ten długi spór ws. Airbusa i Boeinga” – zaznaczyła Anna Hallberg. „Komisja Europejska (KE) przedstawiła propozycję czasowego i wzajemnego zawieszenia ceł w pierwszym kroku” – wyjaśniła szwedzka minister handlu. „KE chce także zająć się cłami na stal i aluminium przy pierwszej możliwej okazji” – dodała.