Wprawdzie faworytem wyborów jest Partia Socjalistów Katalonii (PSC), powiązana z rządzącą krajem Hiszpańską Socjalistyczną Partią Robotniczą (PSOE), ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni poparcie dla niej wyraźnie spadło w sondażach. Katalońscy socjaliści, jak dowodzą badania, mogą liczyć na 22 proc. poparcia.

Komentatorzy wskazują, że wpływ na spadające dla PSC poparcie mogło mieć wystawienie na czele listy wyborczej Salvadora Illi, dotychczasowego ministra zdrowia Hiszpanii. Odszedł on z rządu Pedra Sancheza 26 stycznia, oskarżany przez ugrupowania opozycyjne za doprowadzenie do chaosu służby zdrowia podczas epidemii. Część oponentów zarzuciła mu też "dezercję" i "karierowiczostwo".

Nawet jeśli niedzielne wybory wygra PSC Illa będzie mieć problem z utworzeniem większościowego rządu, gdyż jak dowodzą sondaże, na dobry wynik mogą liczyć ugrupowania separatystyczne: Blok Razem dla Katalonii (JxCat) i Republikańska Lewica Katalonii (ERC). Ostatnie badania opinii publicznej dawały każdej z nich po 20-21 proc. poparcia.

Reklama

Oba ugrupowania separatystyczne tworzyły dotychczasowy rząd Katalonii na bazie poparcia większości 135-osobowego parlamentu regionu. Wprawdzie wspólnie nie miały w nim większości, ale zazwyczaj z pomocą podczas głosowań przychodzili im czterej posłowie trzeciej separatystycznej partii – Kandydatury Jedności Ludowej (CUP).

Szanse na wejście do parlamentu Katalonii mają jeszcze centroprawicowa Partia Ludowa (PP), liberalna Partia Obywatele (Cs), konserwatywny Vox, a także lewicowy En Comu Podem. Zarówno ugrupowaniom tym, jak i CUP, badania opinii publicznej dawały poparcie na poziomie 5-9 proc.

Niedzielne wybory przybliżają Katalonię do przywrócenia sprawowania urzędu premiera autonomicznego rządu, tzw. Generalitatu. Ten bowiem piastował w ostatnich miesiącach tymczasowo Pere Aragones z ERC po zawieszeniu premiera Quima Torry z JxCat.

Torra 28 września 2020 r. został zawieszony w wykonywaniu obowiązków premiera Katalonii po wyroku Sądu Najwyższego Hiszpanii. Pozbawienie polityka urzędu wynikało z orzeczenia SN o zakazie pełnienia przez niego funkcji państwowych przez 1,5 roku. Werdykt był efektem odmawiania przez Torrę państwowej komisji wyborczej zdjęcia symboli separatystycznych z urzędów publicznych w Katalonii przed wyborami do parlamentu Hiszpanii w 2019 r.