"Nie zapominajmy, że pana Nawalnego próbowano otruć przy użyciu broni chemicznej. Ta próba zabójstwa wciąż nie jest badana w Rosji. Jest to priorytet, na którym władze Rosji powinny się skoncentrować i skupić swoje wysiłki. I rozwiązać tę sprawę jak najszybciej, zamiast nękać pana Nawalnego" - oświadczył przedstawiciel KE, komentując kolejne zarzuty stawiane przez rosyjski wymiar sprawiedliwości opozycjoniście.

We wtorek przedstawicielka prokuratury w Moskwie na procesie, w którym Nawalny jest oskarżony o zniesławienie kombatanta wojennego, zażądała orzeczenia kary grzywny w wysokości 950 tys. rubli (ponad 12,9 tys. USD). Sąd odroczył rozprawę do 20 lutego.

"Wzywamy do natychmiastowego bezwarunkowego uwolnienia Nawalnego, ponieważ zarzuty mu stawiane uważamy za umotywowane politycznie" - oznajmił Stano. "Kraje członkowskie UE będą omawiać tę i inne kwestie bardzo skomplikowanych relacji z Rosją podczas najbliższego spotkania Rady ds. zagranicznych w poniedziałek (22 lutego)" - dodał.

20 sierpnia 2020 roku Aleksiej Nawalny, lider opozycji i głośny krytyk Kremla, poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska na Syberii do Moskwy i stracił przytomność. Samolot lądował w Omsku, gdzie opozycjonista został hospitalizowany. Na żądanie rodziny dwa dni później przetransportowano go lotniczym ambulansem do berlińskiej kliniki Charite.

Reklama

6 października 2020 roku Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) potwierdziła, że Nawalnego próbowano otruć za pomocą bojowego środka Nowiczok porażającego układ nerwowy. Ta sama substancja została użyta w 2018 roku w Salisbury, na południu Anglii, przy próbie zabójstwa podwójnego agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego Siergieja Skripala i jego córki.

W tym samym miesiącu UE nałożyła sankcje m.in. na dyrektora Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandra Bortnikowa i wiceministrów obrony Rosji, Aleksieja Kriworuczenkę i Pawła Popowa. Restrykcje objęły także Państwowy Instytut Naukowo-Badawczy Chemii Organicznej i Technologii (GosNIIOChT) w Moskwie.

W styczniu br., tuż po przylocie z Berlina, Nawalny został zatrzymany na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Następnie sąd w Moskwie zdecydował o osadzeniu go na 2 lata i 8 miesięcy w kolonii karnej.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)