O decyzji władz uczelni poinformowała posłów minister edukacji, kultury i nauki Igrid van Engelshoven.

Jest to odpowiedź na interpelację, w której posłowie liberalnej VVD i chadecji (CDA) wyrazili zaniepokojenie współpracą Uniwersytetu w Groningen z Instytutem, który jest w całości finansowany i kontrolowany przez komunistyczne władze Chin.

Od 2016 r. Instytut Konfucjusza w Groningen współfinansuje pensję profesora kultury chińskiej na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu w Groningen. Umowa została zawarta na 5 lat i miała zostać niedługo przedłużona.

Reklama

Posłowie wskazali w interpelacji, opublikowanej na stronie internetowej parlamentu, że kontrakt naukowca stanowi, iż „nie może on szkodzić wizerunkowi Chin” i ma obowiązek przestrzegać chińskiego prawa.

Zdaniem parlamentarzystów jest to naruszenie wolności akademickiej. Ich opinię podzieliła minister Van Engelshoven. Odpowiadając posłom prawicy, przyznała, że „obcy wpływ na edukację jest czymś niepożądanym”.

Po interwencji ministerstwa władze uniwersytetu postanowiły o nieprzedłużeniu dotychczasowej umowy.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)