Reuters zwraca uwagę, że po wycofaniu się przez USA z porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego i przywróceniu przez Waszyngton sankcji wobec Teheranu, firmom europejskim prowadzącym interesy z Iranem grożą amerykańskie sankcje. Przedstawiciele UE mówią, że nie ma łatwego sposobu, by chronić unijne firmy przed eksterytorialną naturą sankcji USA.

Zapytany, jak rząd Niemiec mógłby w tej sytuacji pomóc niemieckim firmom, Altmaier powiedział wtorkowemu wydaniu gazety "Passauer Neue Presse", że Berlin pomógłby im ocenić sytuację, zwracając się jednocześnie do Waszyngtonu o przyznanie wyłączeń spod sankcji i przedłużenie ostatecznych terminów zaprzestania współpracy z Teheranem.

"Pomożemy, gdzie będziemy mogli, ale nie ma możliwości całkowitego uniknięcia konsekwencji tego jednostronnego wycofania się" USA z porozumienia nuklearnego z Iranem - przyznał Altmaier.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział w poniedziałek, że rozumie, iż decyzja prezydenta Donalda Trumpa w sprawie porozumienia nuklearnego z Iranem i przywrócenia sankcji "stworzy trudności finansowe i ekonomiczne pewnej liczbie naszych przyjaciół". Ostrzegł jednak, że USA zamierzają realizować groźbę karania firm europejskich kontynuujących interesy z Iranem, dozwolone w ramach porozumienia z 2015 roku, ale naruszające sankcje przywrócone przez Stany Zjednoczone.

Reklama

"Wiem, że nasi sojusznicy w Europie mogą próbować utrzymać tamto porozumienie nuklearne z Iranem. Do nich należy decyzja w tej sprawie. Wiedzą, jakie jest nasze stanowisko" - powiedział sekretarz stanu USA.

W odpowiedzi na to wystąpienie szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini wydała w poniedziałek komunikat, w którym podkreśliła, że nie ma alternatywy dla porozumienia nuklearnego z Iranem. Zaznaczyła, że normalizacja stosunków handlowych i gospodarczych z Iranem stanowi zasadniczą część porozumienia, którą powinna podtrzymać wspólnota międzynarodowa.

We wtorek z szefem dyplomacji USA ma rozmawiać w Waszyngtonie niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas.

W ramach porozumienia nuklearnego - podpisanego w 2015 roku przez Iran oraz sześć mocarstw (USA, Wielką Brytanię, Francję, Chiny, Rosję i Niemcy) - Teheran zgodził się na ograniczenie swojego programu nuklearnego w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych nań sankcji. Umowę pod znakiem zapytania postawiła jednak ogłoszona 8 maja decyzja prezydenta Trumpa o wycofaniu z niej USA.

>>> Czytaj też: Wyłączenie UE z ceł nie będzie przedłużone? Oferta handlowa UE może nie przekonać USA