Na konferencji prasowej z Pompeo w Wiecznym Mieście Di Maio, który od miesiąca jest szefem włoskiego MSZ, oświadczył: "Sprawa ceł nas martwi, jest bardzo niepokojąca, mamy firmy żyjące z eksportu".

"Nasze firmy muszą móc mieć pewność, a jedną z nich są relacje handlowe z USA" - dodał włoski minister. Zapewnił, że władze w Rzymie chcą bronić włoskich firm "z całych sił i bez ustępstw".

Pompeo wyraził zaś zaniepokojenie zacieśnieniem relacji Włoch z Chinami. W marcu tego roku Włochy jako pierwszy kraj G7 podpisały memorandum o przystąpieniu do chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku, przewidującej intensyfikację współpracy gospodarczej i kulturalnej z resztą świata.

"Włochy są krajem suwerennym, ale powtarzam, że Chiny mają drapieżną postawę w wymianie handlowej, w inwestycjach", stanowią "wspólne zagrożenie" - stwierdził sekretarz stanu USA.

Reklama

Szczególne zaniepokojenie strony amerykańskiej wywołuje chińska technologia 5G. Odnosząc się do tego stanowiska, Luigi Di Maio podkreślił: "Jesteśmy sojusznikami USA i podzielamy zaniepokojenie pewnymi infrastrukturami strategicznymi takimi, jak 5G".

"Nie mamy żadnego zamiaru uczestniczyć w porozumieniach handlowych, które mogą naruszyć naszą suwerenność jako państwa" - zaznaczył włoski minister spraw zagranicznych.

>>> Czytaj też: 7,5 mld dolarów ceł odwetowych? Boeing wzywa Airbusa do stosowania norm WTO