Departament Stanu USA poinformował w piątek, że jego szef Mike Pompeo podpisał dokument, który przedłuża o 90 dni specjalne zezwolenia na współpracę nuklearną z Iranem. Jednocześnie, począwszy od 4 maja zostały zaostrzone dotychczasowe sankcje USA wobec Iranu.

Zezwolenia Departamentu Stanu stanowią odstępstwa od zaostrzonych przed rokiem sankcji USA. Ostateczny termin obowiązywania poprzednich derogacji, które wyjątkowo dopuszczały współpracę Wielkiej Brytanii, Chin, Francji i Rosji z Iranem w sferze pokojowego wykorzystania energii nuklearnej, mimo wypowiedzenia przez USA umowy z 2015 r., wygasał w sobotę.

W wypadku "odstępstw" chodzi wyjątki wprowadzone przez USA w odniesieniu do projektów współpracy z Iranem, gdzie udział partnerów zagranicznych jest gwarancją, że infrastruktura atomowa nie zostanie wykorzystana w celach wojskowych - powiedział agencji Bloomberg z-ca sekretarza stanu, Christopher Ford.

Ramy takiej współpracy zostały ustalone w porozumieniu z Iranem, jakie zawarto w 2015 r. Iran zobowiązał się w nim do przekształcenia swych zakładów wojskowych w Araku i w mieście Buszer w elektrownie jądrowe wytwarzające energię dla celów cywilnych.

Ford podkreślił w swej wypowiedzi, że amerykańskie ministerstwo spraw zagranicznych skróciło okres obowiązywania odstępstw od polityki sankcji o połowę - ze spodziewanych 180 do 90 dni. W wypadku kilku zakładów, które znalazły się na specjalnej liście DS, przez ten okres nie będą nakładane sankcje ani na Iran, ani na podmioty zagraniczne podejmujące z nim współpracę.

Reklama

Agencja Associated Press zwraca uwagę na fakt, że z dotychczasowej liczby siedmiu projektów, Amerykanie zdecydowali się od 4 maja traktować wyjątkowo tylko pięć projektów. Zezwolenia obejmą m.in. elektrownię atomową w mieście Buszer, podziemne zakłady wzbogacania uranu w Fordow, kompleks atomowy w Araku i reaktor badawczy w Teheranie.

Nie przedłużono wyjątkowego statusu zakładów wzbogacania uranu w Omanie oraz zezwolenia dla zakładów wzbogacających uran na bazie dostaw z Rosji. W wypadku elektrowni w pobliżu Buszer - mimo przedłużenia zezwolenia - pole współpracy zostało znacząco zawężone.

Jednocześnie, wraz z zezwoleniami na wyjątkowe potraktowanie, Stany Zjednoczone zaostrzyły sankcje wobec Iranu. W piątkowym oświadczeniu Departamentu Stanu zaznaczono, że począwszy od 4 maja wszelka pomoc dla elektrowni w mieście Buszer, która wykroczy poza ramy wyznaczone w dokumencie DS będzie narażona na sankcje amerykańskie. Wskazano też, że wszelkie próby wywożenia wzbogaconego uranu z Iranu w zamian za przywóz surowca - będą traktowane z całą surowością.

Chodzi o to - pisze w komentarzu AFP - by zniechęcić Teheran do wszelkiej działalności związanej ze wzbogacaniem uranu.

USA przywróciły sankcje wobec Iranu w 2018 r., gdy prezydent Donald Trump wypowiedział porozumienie nuklearne z Teheranem, które trzy lata wcześniej zawarły z nim światowe mocarstwa (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy). Miało ono na celu powstrzymanie irańskiego programu nuklearnego w zamian za zniesienie sankcji międzynarodowych.

Trump argumentował, że porozumienie nie obejmuje irańskiego programu pocisków balistycznych, nie odnosi się do prób wywierania wpływu przez Iran na państwa regionu ani nie wyznacza perspektyw po wygaśnięciu umowy nuklearnej w 2025 roku.

>>> Czytaj też: